Choć był po służbie, czujność go nie zawiodła – policjant zatrzymał 74-latka, który najpierw na festynie w Górzycy pił alkohol, a potem chciał odjechać z imprezy samochodem. Feralnemu kierowcy grożą dwa lata więzienia.
Policjant ze słubickiej komendy bawił się podczas festynu z okazji Dnia Dziecka, który 31 maja odbywał się w Górzycy. Około godz. 19 zauważył, że jeden z grupy mężczyzn, którzy pili alkohol, wsiada do samochodu i chce nim odjechać. Zadziałał szybko – podbiegł do pojazdu, otworzył drzwi i wyrwał mu kluczyki. Powiadomił również o tym oficera dyżurnego słubickiej komendy.
Na miejscu pojawili się dzielnicowi z Górzycy. Okazało się, że podejrzenia słubickiego funkcjonariusza były słuszne – 74-letni mężczyzna był pijany. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
To nie jedyne konsekwencje, jakie poniesie. Jak informuje Ewa Murmyło ze słubickiej komendy, za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości będzie odpowiadał przed sądem. Grożą mu dwa lata więzienia.