Kolejne, duże ujawnienie lubuskiej służby celno-skarbowej. Tym razem w ręce funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej wpadło aż 9 ton suszu tytoniowego. Feralny towar przewożony był w ciężarowej Scanii.
Do zdarzenia doszło na terenie byłego przejścia granicznego w Świecku. Mundurowi zatrzymali do sprawdzenia przejeżdżającą Scanię, którą kierował 39-letni mieszkaniec woj. lubuskiego.
W trakcie kontroli okazało się, że nie przewoźnik nie miał ani licencji na transport międzynarodowy ani numeru referencyjnego potwierdzającego zgłoszenie przesyłki w systemie SENT. Posiadał przy sobie tylko dokument przewozowy CRM.
- Wynikało z niego, że przewozi 9000 kilogramów suszu tytoniowego z Niemiec do Polski, dokładnie do siedziby firmy znajdującej się na terenie województwa lubuskiego – relacjonuje Ewa Markowicz z lubuskiej KAS.
Za próbę wwiezienia do kraju bez zezwolenia takiej ilości tytoniu, grozi kierowcy nie tylko dotkliwa grzywna finansowa. Może nawet trafić za kratki. Obecnie trwa szacowanie strat na jakie został narażony skarb państwa, od tego będzie uzależniona wysokość kary.