Szybka akcja słubickiej policji - złodziej, który ukradł pieniądze i dokumenty z otwartego auta, został schwytany w niecałe dwie godziny od otrzymania zgłoszenia. Słubiczanin za ten wybryk stanie przed sądem.
Wszystko wydarzyło się 9 stycznia. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży pieniędzy i dokumentów z samochodu. Funkcjonariusze szybko ustalili, że złodziej wykorzystał otwarte drzwi w aucie, które stało na parkingu przy bazarze.
Tym razem mundurowi wykazali się wyjątkową sprawnością. Już niespełna dwie godziny później zatrzymali podejrzanego o dokonanie kradzieży.
Sprawcą okazał się 32-letni mieszkaniec Słubic, który przyznał się, że ukradł 400 euro oraz dokumenty należące do właściciela pojazdu. Za ten występek grozi mu do 7,5 roku więzienia.