![zubr slubice](/images/2017/aktualnosci/zubr_slubice.jpg)
Jest reakcja Ministerstwa Środowiska Brandenburgii na sprawę, która we wrześniu zbulwersowała mieszkańców pogranicza - gdy żubr z Polski przedostał się przez Odrę i został zastrzelony przez niemieckie służby. Pisaliśmy o tym parokrotnie i temat wzbudził olbrzymie emocje wśród internautów i organizacji ekologicznych z obu krajów.
Ministerstwo stworzyło specjalną instrukcję postępowania w sytuacji, gdyby w Niemczech znowu pojawił się polski żubr. Dokument zaleca władzom lokalnym, by zawiadomiły właściwe urzędy po obu stronach – i w Polsce, i w Niemczech. A samego żubra należy ogrodzić, uniemożliwiając mu ucieczkę, co da czas władzom na podjęcie odpowiednich decyzji.
Odstrzał zwierzęcia ma być ostatecznością, dopuszczalną jedynie w wyjątkowej sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia ludzi.
Instrukcja jest odpowiedzią na to, co stało się we wrześniu w rejonie przygranicznego Lebus. Jeszcze wtedy Gernot Schmidt, starosta powiatu Märkisch-Oderland, przepraszał polską stronę za ten incydent. Teraz Joerg Vogelsaenger, minister środowiska Brandenburgii, zaznacza, że co prawda land nie ma planów związanych z osiedlaniem żubrów na swoim terenie, ale taka sytuacja, jak we wrześniu nie powinna się już powtórzyć.