Zostań Mikołajem dla dzieci z Papui Nowej Gwinei – zachęca koło misyjne, które powstaje przy parafii NMP w Słubicach. Prowadzi zbiórkę zabawek, słodyczy, dewocjonaliów, które mogą ucieszyć dzieci z drugiego końca świata. Dary można zostawiać w kilku punktach w mieście.
To właśnie w Papui Nowej Gwinei, w Port Moresby, pracę misyjną prowadzi polski ksiądz Marcin Wróbel. Pracuje wśród Papuasów, czyli pierwotnych mieszkańców tego egzotycznego kraju. A żyją tam dzieci, które nie mają tyle zabawek, co nasze – zwraca na to uwagę słubiczanka, Ewa Zalewska. Jest ona pomysłodawczynią akcji, która, jak mówi, narodziła się przypadkiem. Ale już nabiera rozmachu. O co w niej chodzi?
- Wyobraźmy sobie, że gdzieś daleko, daleko, na drugiej półkuli żyją dzieci, których marzenia krążą wokół takiej malej zabawki czy czekolady. Niestety dla wielu rodziców spełnienie go to jak zdobycie gwiazdki z nieba... niemal nieosiągalne – tak E. Zalewska napisała w poście, którym zachęca słubiczan do wzięcia udziału w akcji. A konkretnie do tego, żeby podzielić się tym, co mamy – podarować zabawkę innemu dziecku, z odległego kraju, ucząc przy okazji nasze dzieci, że warto się dzielić. - Czyż nie byłaby to piękna lekcja? Sprawić by gdzieś daleko mały Papuas uśmiechnął się tuląc do małego serduszka misia czy autko… - pisze E. Zalewska.
Dlatego zachęca i prosi, żeby przynosić zabawki – mogą być używane, ale muszą być czyste, szczelnie zapakowane słodycze i drobne dewocjonalia (np. różańce). Dary można zostawiać w kilu miejscach w mieście: kościele NMP, przedszkolu Kraina Radości, żłobku Bajka. Lista ta wciąż się powiększa, do akcji włączają się kolejne przedszkola i szkoły.
Akcja trwa do 12 listopada. Wydarzenie można śledzić na Facebooku. Tą droga z organizatorami mogą kontaktować się osoby, które chciałyby przekazać dary, a nie mają jak ich dostarczyć do wybranych punktów.