
Kontrola nie oznacza oczywiście przywrócenia budek ze strażnikami ani wielometrowych kolejek, które znamy sprzed wejścia Polski do strefy Schengen. Wzmożone siły będą patrolować tereny wokół przejść granicznych i częściej niż zwykle przeprowadzać wyrywkowe kontrole podróżnych. W tym zakresie będą też współpracować z polskimi pogranicznikami.
Decyzja niemieckiego resortu spraw wewnętrznych nie powinna znacząco wpłynąć na codzienne funkcjonowanie mieszkańców naszego pogranicza. Udając się do naszych sąsiadów należy jednak pamiętać, aby posiadać przy sobie ważny dowód osobisty lub paszport.
Zaostrzone środki ostrożności, w tym kontrole graniczne, potrwają do 11 lipca.