Miniony weekend w Słubicach był gorący nie tylko ze względu na temperaturę. W sobotę pijany i agresywny chuligan zniszczył drzwi wejściowe do jednego z bloków, a w niedzielę inny – także drzwi jednego z lokali gastronomicznych w centrum miasta. Obydwaj staną przed sądem.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce 27 maja około 23. Policjanci otrzymali informację, że grupa mężczyzn zachowuje się głośno i agresywnie przy wejściu do klatki schodowej jednego z bloków na ulicy Wojska Polskiego. Na miejsce wysłano patrol. Okazało się, że mężczyźni krzyczeli na klatce schodowej i kopali w drzwi jednego z mieszkań. Wcześniej jeden z nich zniszczył drzwi do klatki schodowej.
26-letniego wandala zatrzymano. Miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. Trafi teraz przed sąd, który może wymierzyć mu karę nawet 5 lat więzienia. Wysokość strat oszacowano na 900 złotych.
Podobne konsekwencje czekają innego krewkiego chuligana. 47-latek, także pod wpływem alkoholu, awanturował się w jednym z lokali gastronomicznych w centrum miasta. Wszystko działo się 28 maja około godziny 22, a na miejsce także został wezwany patrol policji. Agresywny mężczyzna wybił pięścią szybę w drzwiach.
Sprawcą okazał się obywatel Ukrainy. Został oczywiście zatrzymany przez policję, stwierdzono u niego ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. I tak jak w poprzednim przypadku – również nie minie go kara.
- Obydwaj mężczyźni, po wytrzeźwieniu, przyznali się do swoich występków i złożyli wyjaśnienia. Niebawem obydwaj będą musieli stawić się przed sądem i ponieść konsekwencje swoich wybryków – mówi mł. asp. Magdalena Jankowska z KPP Słubice.