Nie powiodło się przywłaszczenie cudzych pieniędzy 64-letniemu mieszkańcowi Cybinki. Znaleziony portfel opróżnił z gotówki, a następnie wyrzucił. Policjantom udało się jednak dotrzeć do złodzieja.
10 kwietnia na posterunek policji w Cybince zgłosiła się kobieta, która chciała oddać znaleziony portfel. Zawierał on dokumenty należące do mieszkańca Zielonej Góry. Właściciel bardzo się ucieszył, gdy policjanci poinformowali go, że dokumenty do niego wrócą. Wyraził swoją wdzięczność znalazczyni.
W trakcie rozmowy zielonogórzanina z funkcjonariuszami okazało się, że wcześniej w portfelu znajdowały się także pieniądze. Właściciel podał, że miał około 700 złotych. Jednak nie było ich już kiedy kobieta przekazała zgubę policji.
Poszkodowany powiedział, że tankował wcześniej paliwo na jednej ze stacji w Cybince i najprawdopodobniej tam zgubił torbę z portfelem. Po sprawdzeniu nagrań z monitoringu jego słowa potwierdziły się. Torbę, która wypadła z samochodu, zabrał starszy mężczyzna poruszający się na rowerze. Dzięki nagraniom udało się także ustalić kim był.
Sprawcą okazał się 64-letni mieszkaniec Cybinki. Przyznał się do przywłaszczenia gotówki, za co grozi mu kara więzienia nawet do 3 lat.
- Postawa, jaką wykazała się mieszkanka Cybinki, powinna stanowić wzór dla wszystkich, którzy znaleźliby się w podobnej sytuacji. Choć takie zachowanie powinno być normą, w dzisiejszych czasach jest coraz rzadsze i tym bardziej zasługuje na wyróżnienie i słowa uznania - podkreślają policjanci.