Coraz więcej uchodźców pojawia się na dworcu w Rzepinie. Tu jest ważny punkt przesiadkowy w ich dalszej podróży. Cały czas potrzebni są wolontariusze, którzy udzielą im pomocy.
O wsparcie wszystkich ludzi dobrej woli apeluje Aleksandra Kołek z Grupy Pomagamy. Ona i jej współpracownicy od wielu dni ciężko pracują na dworcu.
- Potrzebujemy dalszych rąk do pracy na dworcu PKP w Rzepinie. Bardzo potrzebni są też tłumacze. Dzisiaj po godz. 18 przyjeżdża pociąg, a w nim około 1200 osób. Jeśli ktoś może zrobić kanapkę, zakupić soczki dla dzieci, musy, owoce, cokolwiek, będziemy bardzo wdzięczni. Do zobaczenia na dworcu - napisała na stronie grupy.
Jeśli ktoś chce pomóc, nie trzeba się specjalnie zgłaszać ani nigdzie dzwonić. Wystarczy przyjechać na dworzec i podjeść do punktu pomocy uchodźcom.