Kolejny spacerkowy news jest niestety związany (również po raz kolejny) ze śmieciami. Nasz czytelnik nagrał filmik przedstawiający zejście do Odry, na wysokości stacji Aral. Co tam zastał?
Nagranie przedstawia smutny widok. – W tym miejscu zastałem pełno rozmaitych odpadków, butelki po piwie i napojach, opakowania po jedzeniu, a nawet odchody. Widać też, że ktoś tutaj koczuje. Ktoś nawet podrzucił worki ze zwykłymi śmieciami – napisał nasz czytelnik.
Filmik udostępniliśmy na naszej stronie na Facebooku i rozgorzała pod nim gorąca dyskusja (ZOBACZ). Wiele osób było zbulwersowanych, niektórzy z komentujących pisali o „braku gospodarza”, ale trzeba zaznaczyć, że to przede wszystkim sami mieszkańcy są odpowiedzialni za taki stan rzeczy. Niestety, to nie jedyne miejsce w okolicy, które wygląda w podobny sposób.
Pod względem formalnym teren ten nie należy do żadnego z lokalnych samorządów (gminy czy powiatu), ale do spółki państwowej Wody Polskie, która zarządza całym wałem i rzeką.
Zapytamy, jaki jest harmonogram sprzątania tego miejsca i czy zarządca ma jakieś pomysły na poprawę sytuacji.
Poniżej nagranie udostępnione przez naszego czytelnika.