Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Feliks Urkiel

Pamiątkowe tabliczki IPN zawisnęły na grobach kolejnych weteranów II wojny światowej pochowanych na terenie powiatu słubickiego. W dzisiejszym odcinku "Słubice wczoraj i dziś" przybliżamy ich sylwetki. 

Czterej bohaterowie spoczywają na cmentarzach komunalnych Rzepinie i Ośnie Lubuskim. Na wniosek regionalisty Rolanda Semika i decyzją Instytutu Pamięci Narodowej ich mogiły trafiły do tzw. ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski. Tym samym groby te zostały zwolnione z opłat cmentarnych i są prawnie chronione przed ewentualną likwidacją.

Kim byli weterani? Oto ich sylwetki.

Henryk Chrul (1918-1989)

Kapral Henryk Chrul urodził się 12 października 1918 r. w Podubnie koło Nowogródka. 1 września 1932 r. wstąpił do Podoficerskiej Szkoły Piechoty dla Małoletnich w Śremie. Od 12 października 1935 r. był dowódcą drużyny szkolnej w 2 Pułku Piechoty Legionów. 11 listopada 1936 r. został oddelegowany do I batalionu detaszowanego w Staszowie. W 1938 r. zdał egzamin maturalny.

Członek załogi i obrońca Wojskowej Składnicy na Westerplatte we wrześniu 1939 r., dowódca placówki „Łazienki”. Po II wojnie światowej osadnik wojskowy w Rzepinie i wieloletni członek Koła ZBOWiD w tym mieście.

Został odznaczony Krzyżem Walecznych (1960), Odznaką Krzyża Grunwaldu (1960), Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1960), Medalem za udział w Wojnie Obronnej 1939 (1982), pośmiertnie Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari (1990). Jego inne odznaczenia to m.in. Brązowy Medal „Zasłużonym na Polu Chwały” i Złoty Krzyż Zasługi.

Zmarł 3 listopada 1989 r. i został pochowany na cmentarzu komunalnym przy ul. Słowackiego w Rzepinie (sektor 4, rząd 3, nr grobu 54). W tym samym grobie spoczywa jeszcze jego żona Aniela Chrul (1936-2012).

Jan Więcko (1898-1963)

Jan Więcko, syn Michała i Marii urodził się w 1898 r. w Grodnie. W 1918 r. ochotnik wojskowych oddziałów Samoobrony Ziemi Grodzieńskiej. Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej jako żołnierz 81 Pułku Strzelców Grodzieńskich, powstałego na bazie wspomnianej samoobrony. Następnie już jako żołnierz zawodowy i absolwent szkoły podoficerskiej uzyskał stopień sierżanta. Nie później jak w 1933 r. doczekał się stopnia starszego sierżanta (świadczą o tym pagony na archiwalnej fotografii).

Uczestnik wojny obronnej Polski we wrześniu 1939 r., jednak po rozbiciu 81 psg przez Niemców wrócił w rodzinne strony. Trafił do obozu internowanych polskich żołnierzy w miejscowości Olita, potem wrócił do Grodna. Więzień Gułagu w miejscowości Jurga w obwodzie kemerowskim, nieopodal Nowosybirska. Po II wojnie światowej osiadł w Rzepinie.

Został odznaczony Krzyżem Walecznych, Brązowym Krzyżem Zasługi, Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918-1921, Medalem 10-lecia Odzyskania Niepodległości, Odznaką pamiątkową 81 psg i Odznaką pamiątkową 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej.

Zmarł w 1963 r. i został pochowany na cmentarzu komunalnym przy ul. Słowackiego w Rzepinie (sektor 1, rząd 14, nr grobu 7). W tym samym grobie spoczywa jeszcze jego żona Nadzieja Więcko (1907-1978).

Jan Boroń (1918-2003)

Jan Boroń, syn Stanisława, urodził się 4 kwietnia 1918 r. Stopień wojskowy: kanonier, nazwy jego odznaczeń pozostają nieznane.

Żołnierz 2 Berlińskiego Pułku Piechoty 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, uczestnik bitwy pod Lenino (1943). Po zakończeniu II wojny światowej został jednym z osadników wojskowych zamieszkałych we wsi Serbów.

Został pochowany na cmentarzu komunalnym przy ul. Słubickiej w Ośnie Lubuskim (sektor C, rząd 8, nr grobu 13). Zmarł 27 stycznia 2003 r. W tym samym grobie nie ma innych pochowanych.

Feliks Urkiel (1894-1973)

Feliks Urkiel urodził się 3 lipca 1894 r. w Holszanach w powiecie oszmiańskim, województwie wileńskim (obecnie na Białorusi).

Miał jedenaścioro rodzeństwa, z czego czworo zmarło w młodym wieku. Był żołnierzem Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego i osadnikiem wojskowym okresu II RP. Gospodarzył na około 25-30 hektarach przy ul. Oszmiańskiej w Holszanach.

20 czerwca 1941 r. został aresztowany przez NKWD i osadzony w więzieniu sowieckim w Oszmianie, gdzie przebywał dwa dni aż do ataku III Rzeszy na ZSRR. Szczęśliwie znalazł się wśród 17 więźniów, których Sowieci nie zdążyli rozstrzelać przy okazji likwidacji obozu. Wrócił do Holszan, gdzie pozostał do 1944 r.

Wraz ze zbliżaniem się frontu radzieckiego musiał uciekać z powodu przeszłości legionowej a dzięki podrobionym dokumentom przedostał się przez Kuźnicę Białostocką do swojej siostry w Ośnie Lubuskim, gdzie spędził też resztę życia. Żona Jadwiga i troje ocalałych dzieci (Helena, Czesław i Wacław) dołączyli do niego po długiej tułaczce dopiero w połowie 1947 r. Nazwy otrzymanych przez niego odznaczeń pozostają nieznane.

Zmarł 13 października 1973 r. i został pochowany na cmentarzu komunalnym przy ul. Słubickiej w Ośnie Lubuskim (sektor I, rząd 6, nr grobu 14). W tym samym grobie spoczywają jeszcze żona Jadwiga Urkiel z domu Trzeciak (1899-1987) oraz syn Czesław Urkiel (1930-2007).

---

Roland Semik

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 Bogdano 2021-11-22 19:33
Podziękowanie dla Pana Semika za pamięć o weteranach, żołnierzach walczących podczas II wojny światowej. Chciałbym prosić o zainteresowanie się również zaniedbanym grobem, znajdującym się na Cmentarzu Komunalnym w Słubicach. Pochowany jest tam Henryk Zych ur.15.08.1924 r., zm. 09.12.1975 r., były żołnierz Armii Krajowej ps. "Motyl" i oficer Ludowego Wojska Polskiego. Na jego nagrobku znajduje się fotografia nagrobna Henryka Zycha w wojskowym mundurze. Jego grób znajduje się w pobliżu cmentarnego muru, sektor 13, rząd A, nr grobu 6.
Próbowałem znaleźć w internecie jakieś informacje dotyczące jego służby w AK i LWP, ale nic nie znalazłem. Może uda się to Panu Semikowi.
Nie wiem, czy grób Henryka Zycha trafi pod opiekę prawną IPN. Wiadomo jest, że IPN nie darzy sympatią żołnierzy (zwłaszcza oficerów) LWP, którzy dobrowolnie lub pod przymusem byli powołani do wojska w 1944 i 1945 roku.
#2 kobieta2019 2021-11-24 11:38
Bogdano, bardzo dobra inicjatywa. Szkoda tylko, że zakończyłeś swój wpis niepotrzebnym, politycznym komentarzem dotyczącym IPN
#3 Bogdano 2021-11-25 18:07
do kobieta2019 - Dziękuję za zwróconą uwagę. Pisząc swój komentarz nie mogłem się powstrzymać, by nie wspomnieć o IPN. Niestety, ale taka jest obecna polska rzeczywistość. Kierownicze władze IPN gloryfikują swoich, nie pozwalając pozostałym pracownikom IPN na ukazanie ich niecnych czynów. Natomiast innych wrzucają do jednego wora i obrzucają wszystkich błotem. Jeszcze raz dziękuję za zwróconą uwagę.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.