To straszne i bardzo niepokojące co młodzież wyprawia. Warto o tym rozmawiać! Choćby dlatego, by uniknąć w przyszłości takich sytuacji. Z jednej strony ofiara - młody, zdrowy,zdolny chłopak, który o mały włos straciłby życie. Z drugiej strony równie młody chłopak ( nie znam go, ale podejrzewam,że conajmniej lekko pogubiony), który w pewnym sensie stracił swoje życie, bo grozi mu 25 lat więzienia albo dożywocie, więc swój najpiękniejszy wiek spędzi za kratami. Są to tragedie dwóch rodzin, mogło to spotkać każdego z nas. Nie potrafię zrozumieć jak mogło do tego dojść? Skąd takie pomysły, by wbijać komuś nóż? Czy nasze miasto jest bezpieczne? Czy matki mogą być spokojne o swoje dzieci? Jedna z nich długo nie będzie mogła...