TP Sa zmina taryfy- podszywają się oszuści !

Uwaga, Telekomunikacja Polska SA zmieniła, czy też zlikwidowała niektóre pakiety w przypadku posiadaczy telefonów stacjonarnych i wysłała o tym pisemną informację do zainteresowanych. Jakaś zorganizowana grupa usiłuje na podstawie tego zmusić te osoby do podpisywania umów!!! Najpierw dzwoni jakaś pani, która informuje, że w związku ze zmianą TP SA należy podpisać nową umowę i wkrótce zjawi się ktoś z umową. Następnego dnia dzwoni facet i twierdzi, że ma umowę do podpisu i zjawi się za 15 minut. Moja mama, która nie da sobie w kaszę dmuchać, powiedziała, że umowę może jej zostawić a ona ją odeśle na adres TP SA. Usiłował groźbami zmusić ją do podpisania w jego obecności, twierdził, że bez tego nie będzie miała wcale telefonu! Na co ona odpowiedziała, że za chwilę ja się zjawię i przeczytam umowę. Pan się już nie pojawił, zapewne staruszka w wersji energicznej nie pasowała mu jako klientka do naciągnięcia. Dzwoniłam w tej sprawie na Infolinię TP SA, oni potwierdzają, że żadnej umowy podpisywać nie trzeba, gdyby ktoś się nie zgadzał na zaproponowane warunki to wtedy ewentualnie powinien wysłać rezygnację.
Proszę uprzedzić przede wszystkim osoby starsze, z którymi macie kontakt, a które mają telefon stacjonarny, że gdyby ktokolwiek kazał im podpisywać umowę w związku z tą zmianą to będzie oszust! Nie wiadomo co dadzą do podpisu! Najlepiej byłoby faktycznie umówić się z oszustem, zawiadomić policję i czekać z policjantem, aż oszust się pojawi. Mi ta okazja przeszła koło nosa. Ale gdyby się parszywiec pojawił to nie wiem czy nie spuściłabym go ze schodów, tak byłam wściekła, że padalec śmiał na starszą osobę wrzeszczeć i próbować ją oszukać. Nie tylko oszukać, tak naprawdę to okraść! Bo przecież to co by podpisała musiałaby spłacać!

ja tez miałam taki tel mimo ,że nie chcesz odmawiasz to i tak okazuje się,żę masz podpisaną umowę przez tel. musiałam pisać rezygnacje w telekomunikacji ,nie rozmawiajcie przez tel w sprawie podpisywania umów zmian itd od tego mamy punkt tp.mówił ze przyjdzie do domu ale się nie pojawiła ,zdziwiona poszłam zapytac i okazało się ,ze podpisałam umowe której nie chciałam i odmawiałam .

czegos tu nie rozumiem... jak podpisalas przez... telefon? przeciez dopoki nic wlasnorecznie nie podpiszesz to do niczego nie jestes zobowiazana, pierwsze slysze o "podpiswaniu przez telefon", o co kaman? ktos do mnie zadzwoni i powie ze chce mi cos sprzedac a ja mu powiem ze ok zgadzma sie i co? wytlumacz mi to prosze:)


womeninred: dobrze ze ostrzegasz, ciekawe czy to zjawisko sie nasili...ale jesli tak to odpowiednie organy juz sie tym powinny zajac, poki co dobrze sprawe naglosnic.

dzięki za info! Babcia już ostrzeżona!

no własnie tez tego nie rozumiem ale ostrzegam !!

MartaP napisał:

czegos tu nie rozumiem... jak podpisalas przez... telefon? przeciez dopoki nic wlasnorecznie nie podpiszesz to do niczego nie jestes zobowiazana, pierwsze slysze o "podpiswaniu przez telefon", o co kaman? ktos do mnie zadzwoni i powie ze chce mi cos sprzedac a ja mu powiem ze ok zgadzma sie i co? wytlumacz mi to prosze:)

I zawieracie umowę.
Umowę można też zawrzeć ustnie, a czy to robisz face to face, czy przez telefon nie ma większego znaczenia. Jak zamawiasz pizze przez telefon to też zawierasz umowę.
Są firmy, które zajmują się takimi praktykami, dzwonią i sprzedają różne rzeczy i usługi, specjalnie podczas rozmowy kierują ją w takim kierunku, żeby uzyskać potwierdzenie zawarcia umowy. Oczywiście rozmowy nagrywają, by w razie ewentualnych sporów, nawet przed sądem mieć dowód na zawarcie umowy.
Generalnie taka umowę można w ciągu 10 dni zerwać, jak każdą inna zawartą poza siedzibą przedsiębiorcy, bez podawania przyczyn i ponoszenia konsekwencji, z tym że lepiej to już zrobić pisemnie. No chyba, że ktoś woli dzwonić do firmy i nagrywać swoją rozmowę, że zrywa umowę taką a taką, potem ewentualnie sąd rozstrzygnie ważność umowy i jej wypowiedzenia.

ej a ja to w ogóle nie rozumiem jaki jest cel tego oszustwa- co zyskują oszuści? w sumie nie muszę tego rozumieć, ale czy to nie jest dziwne?...