TEMAT:

Nasze władze przez ostatnie lata upodobały sobie wycinanie drzew wszędzie gdzie popadnie, tłumacząc to że inaczej się nie da, spróchniałe itp. Otóż doprowadza to do większej temperatury w mieście. Ostatnio było w kilku miejscach w Słubicach nawet 42st w cieniu.

Wiadomo, że taniej jest wyciąć i dopiero zrobić drogę, ale przecież są maszyny do przesadzania dużych drzew. Sadzenie nowych zasadzeń to efekt długo terminowy, bo kiedy te drzewo będzie dawać cień? za 10 - 15 lat!

Masz racje ! Mnie to az boli serce jak patrze na te biedne powycinane drzewa. One krzyczec nie potrafia !
A co na ten temat mowi tzw. Ochrona Srodowiska ???
Czekam na zajecie stanowiska w tej sprawie !!! Jestescie aby bronic przyrody, ktora sama sie nie moze obronic przed wandalstwem co niektorych decydentow !!!

Masz rację.
Pan burmistrz, rolnik po ochronie środowiska, wycina drzewa na skalę jakiej dotychczas w Słubicach nie było. Przypomnę, te piękne i zdrowe klony przy ul. Jagiełły posadzone w latach 30 ubiegłego wieku, lipy przy Mieszka I, buki przy cmentarzu, wierzby i kasztanowce na pl. Bohaterów i Przyjaźni, drzewa przy „wieży Kleista”, dęby na pl. Wolności, świerki na oś. Leśnym, to tylko nieliczne przypadki. W zamian powstają wybetonowane przez Eurokop place z sadzonkami w gazonach. Taka niemądra polityka prowadzi do pustynnienia terenów zielonych i przyczynia się do obumierania drzew, które są atakowane przez korniki. Świerki w parku przy cmentarzu należy zostawić naturze. Badania wskazują, że nawet po pożarze lasu nie należy usuwać spalonych drzew, natura sama sobie poradzi.
Chcę również zwrócić uwagę na wycinanie na potęgę drzew przy drogach i układanie w to miejsce polbruków, aż do krawężników drogi. Sprzyja to, w przypadku ulewnych deszczów, zalewaniu ulic, gdyż woda nie mając gdzie wsiąknąć zalewa chodniki, ulice i budynki.

Dobrze jest gdy mieszkańcy są wrażliwi i widzą skutki , często mało rozsądnej wycinki wiekowych drzew. W rejonie starorzecza rzeki Odry ( Pławidła, Lubusz, Drzecin, Słubic) na terenach użytkowanych rolniczo, po cichu w ostatnich latach wycięto TYSIĄCE, TYSIĄCE drzew i krzaków. Mamy , tak zwane wydziały ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim, w Starostwie ale w tej materii to niewiele robią lub nic. Jeżeli nałożymy na to wycinkę w lasach to mamy co mamy. Może by rzecznicy prasowi tych urzędów odnieśli się do tych informacji i pokazali co zrobiono w tym zakresie. Można tę degradację odczytać ze zdjęć satelitarnych sprzed pięciu lat i porównać z aktualnymi zdjęciami.

A może tak zamiast ogólników i słowotoku bez żadnych konkretów jakieś liczby ? Co ? Czy wystarczy " jacy oni to są źli a burmistrz jest kilerem przyrody. I nie pisz mi tutaj , że wystarczy się rozejrzeć i tym podobnych pieroł. Cyfry!! Rzetelne !!! Czekam ! A jak nie , to zajmij się może czymś innym , abo właź pod stół i wiesz co../

Pierwsze słyszę żeby drzewa wpływały na obniżenie temperatury w miastach. To tłumaczenia w typie niejakiej Kidawy-Błońskiej albo ostatnio eks-ministra Sawickiego o tym jak powinno byc na świecie. Kretyniejemy?...