Witajcie.
Będąc kilka dni temu w Słubicach, postanowiłem na swój sposób zapytać kilkoro przypadkowych mieszkańców o wspomnianą w tym wątku tablicę. Wybrałem na swoją sondę trójkąt ulic: Kościuszki, Aleja Młodzieży Polskiej, Daszyńskiego. Okazuje się, że większość z pytanych osób nie zauważyło jak dotąd jej braku. U jednej z pytanych pań temat wywołał chwilową agresję. Pomyślałem wtedy, że to może ten upał i zmęczenie. Przeprosiłem ją i poszedłem dalej. Usiadłem na ławce pomiędzy Muszkieterami, a sklepem z elektroniką ME. Po jakimś czasie, obok przysiadł się starszy pan. Spojrzałem na jego spracowane dłonie i bardzo zmęczoną twarz.Ubiór nie pierwszej już młodości i świeżości. Długo po między nami trwała cisza. W końcu zapytałem nieśmiało, czy jest mieszkańcem Słubic. Znacząco skinął głową, że tak. Choć dalej nie był rozmowny. Zaproponowałem papierosa. Pomogło. Lody puściły. Mieszka tu ponad 50 lat. Mówił mi jak zmieniały się Słubice i jego mieszkańcy. Papieros wypalił się szybko. Aby przedłużyć naszą rozmowę dałem mu resztę papierosów, które były jeszcze w paczce. Chyba się ucieszył. Zapytałem wtedy jego o ten " Czyn Żołnierski" o którym informowała nieistniejąca już tablica. Opowiedział mi o pracy żołnierzy przy budowie głównej arterii miasta, późniejszym odsłonięciu tego pomnika przez I sekretarza PZPR i ówczesnego dowódcę ŚOW. Wspomniał także o zmianie nazw ulic, także i tej przy dawniejszych koszarach 23 PCZŚ.
Tak więc potwierdziło się, że to dekomunizacja. Po niecałej godzinie mój rozmówca dał mi do zrozumienia, że musi już iść. Na koniec podaliśmy sobie ręce.