TEMAT:

Chciałabym przeprosić panią, która wjeżdżała dzisiaj na parking do szkoły 2, a ja z niego wyjeżdżałam pod prąd!
Byłam przekonana, że chociaż jest na wjeździe znak z drogą jednokierunkową, to a druga brama jest zamknięta i nie można nią wyjechać. Totalnie bezmyślnie i na pamięć do tego podeszłam
Może mój wpis rozjaśni innym kierowcom, którzy w ten sam co ja sposób codziennie z tego parkingu wyjeżdżają.

gorden napisał: Byłam przekonana, że chociaż jest na wjeździe znak z drogą jednokierunkową, to a druga brama jest zamknięta i nie można nią wyjechać. Totalnie bezmyślnie i na pamięć do tego podeszłam

Nie zupełnie, sam jakiś czas temu tam wjechałem i druga brama rzeczywiście była zamknięta, nie wiem czy całkiem na zamek/kłódkę czy tylko ktoś ją przymknął ale sprawdzać mi się nie chciało i całkiem świadomie wyjechałem "pod prąd".

Może mój wpis rozjaśni innym kierowcom, którzy w ten sam co ja sposób codziennie z tego parkingu wyjeżdżają.

Nic nie rozjaśni, bo ten konkretny znak o drodze jednokierunkowej, to przerost formy nad treścią. Nie wiem czy wiesz jakie było wcześniej tłumaczenie dyrekcji i nauczycieli obydwu szkół nr 2, otóż wjazd na parking pod szkołą był wyłącznie tylko dla nauczycieli, bo niby rodzice stwarzali niebezpieczeństwo swoimi samochodami. Nie wiem kto wpadł na taki głupi pomysł, że jakiś uczeń może wpaść tylko pod samochód rodzica a nauczyciela już nie.
W każdym razie obecnie, gdy zrobiono drugą bramę wjazdową, to nakazując wyjazd tą pierwszą wcale bezpieczeństwa dzieci to nie podnosi. Fakt, że może uregulować ruch ale pierwsza brama jest na wysokości wyjścia ze szkoły i w czasie przerw dużo dzieciaków tam biega. Bezpieczniej by było gdyby jak najmniej samochodów tamtędy przejeżdżało.

Rzeczywiście, brama około 15 była zamknięta. I teraz nie wiadomo czy przepisy obowiązują tylko rano czy jak komu się podoba...To niech się kierowcy nie irytują, że jazda jest pod prąd, bo skąd akurat wiedzieć czy bramą się wyjedzie czy nie. Chyba, że będziemy lornetkować
W ogóle teraz moim zdaniem z tym zakazem postoju lub zatrzymywania przy ulicy Mieszka, to jakoś tak wyszło, że lepsze jest wrogiem dobrego.

Jakieś dwa tyg. temu na ul. Mieszka I po cichutku zamieniono znak z zakazu zatrzymywania na zakaz postoju.