Pasieki "za wałem"

Stoją w tym miejscu:
maps.google.com/maps/myplaces?hl=pl&ll=5...84&ctz=-120&t=h&z=19

Każdy wie, że spora część słubiczan chętnie wybiera te miejsce na spacery lub przejażdżki rowerowe. Nie są to zapewne filmowe pszczoły zabójcy, ale pewne zagrożenie stanowią.

A przepraszam a czy Ty lubisz miód? bo jeśli tak a nawet jeśli nie to powiedz skąd te kochane małe pszczółki mają zbierać nektar? Takie poruszanie tego tematu to już czepianie się.Dopóki nie podchodzisz do pasieki to one same Cię nie zaatakuja.Poczytaj sobie poza tym jakie obecnie problemy pojawiły się w związku z powolnym znikaniem pszczół a naukowcy nadal nie wiedzą co jest tego przyczyną.Pewien mądry tego świata niestety nie pamiętam dokładnie ,który powiedział że wraz ze zniknięciem pszczół stanie pod znakiem zapytania nasza czyli ludzkości przyszłość.Tak więc naprawdę nie będąc uszczypliwym proszę Cię ,nie czepiaj się i zwyczajnie nie podchodż do pasiek to wtedy unikniesz konfrontacji z naturą.Poza tym te pszczoły w pasiekach są na obrzeżach miasta i z pewnością nikomu nie przeszkadzają.Pozdrawiam i życzę miłego smakowania miodu.

Owszem lubię miód. I nie czepiam się i nie mam nic przeciwko. Chodzi mi tylko i wyłącznie o lokalizacje. Bo wystarczyło by pociągnąć te dwa wozy kilometr dalej wgłąb łąki gdzie ludzie nie chodzą i problemu nie będzie.

Rozumiem na czym polega pożyteczność tych małych stworzeń, a miód akurat to efekt uboczny ich działalności. Ale można podzielić tą użyteczność z komfortem i bezpieczeństwem innych użytkowników terenów zielonych.

miód nie jest produktem ubocznym
to jest żywność dla pszczół Jesienią pszczelarze zastępują miód białym syropem z cukru - małowartościową formą żywności dla pszczół albo zostawiają i polowe miodu

kto jest uczulony i boi sie użądlenia to tam nie powinien wybierać się w okolice

najlepszy sposób na użądlenie jest korzeń pietruszki , smarować użądlone miejsce korzeniem

MIODZIK JEST OK

hmnoniewiem wystarczy że pujdziesz na spacer kilometr dalej wgłąb łąki i będzie ok.

Najprostszym sposobem na minimalizację skutków ukąszenia jest - na osę -ocet, na pszczołę sodka. Pewnie,że to nie są 100% sposoby, ale w szybki sposób można przynajmniej zobojętnić silne odczyny jadu ( zasadowy u os i kwaśny u pszczół). Zresztą sposobów jest dużo - trzeba poszukać i dobrać najlepszy dla siebie.