TEMAT:

Jadąc od restauracji Odra przed zatoczką parkingową (po prawej stronie) przy poczcie stoi znak informujący o miejscu parkingowym (parking płatny). Nie daj się nabrać - jak wjedziesz na parking dowiesz się (lub dopiero zobaczysz), że wjechałeś na parking dla osób niepełnosprawnych, gdzie jest dopiero umieszczona tabliczka informacyjna (nie widać jej jadąc drogą). Zanim zdążysz wyjść z samochodu dopadną cię funkcjonariusze Straży Granicznej lub Miejskiej i żadne tłumaczenia, że "nie widać", i usłyszysz 500 zł albo Sąd Grodzki, bo podobno chodzi o dobro osób niepełnosprawnych. Ale nasuwa się pytanie dlaczego pod znakiem "parking płatny" nie ma informacji o miejscu parkingowym dla niepełnosprawnych(tak aby niepełnosprawni rzeczywiście mogli z tego parkingu skorzystać), czyżby nie chodziło o ich dobro, a jedynie wykazanie się nadgorliwością i "wynikami" (ilość nałożonych mandatów) wspomnianych funkcjonariuszy. Ofiarami wprowadzającego w błąd oznakowania są najczęściej kobiety (jak ich trzech doskoczy to zastraszą i zachukają), a także sąsiedzi zza Odry. Więc uważajcie!

dzieki za informacje!

Dzięki stokrotne za ostrzeżenie.Rzeczywiście tego znaku nie widać jadąc od restauracji "ODRA"

Dlaczego tak sie boicie tego sadu grodzkiego?
Nie przyjmujecie mandatu i robicie zdjecie parkingu oraz oznakowania z kilku perspektyw. Wszelkie oznakowania drog i parkingow maja byc czytelene i jednoznaczne a skoro takie nie sa to niech sad sie wypowie czy mandat sie nalezy czy nie.
Dodam, ze wysiadajac na tej zatoczce z samochodu, policja czy straz moze nam naskoczyc i co najwyzej nakazac przestawienie samochodu, wlasnie ze wzgledu na niedostateczne oznakowanie, ale jest tez druga strona medalu. Za parkowanie na tej zatoczce trzeba zaplacic i jezeli sie wraca z "bilecikiem" to tabliczka jest juz jaknajbardziej widoczna dla kierowacy i pownien sam przepakowac samochod, jezeli nie jest uprawniony do postoju na miejscach dla niepelnosprawnych.

Czyż nie prościej było by postawić odpowiedni znak widoczny dla wszystkich kierowców przed zjazdem na parking?
Po co bawić się w rebusy i przestawiania auta.
A propos ułatwienia dla inwalidów. Skoro jest to miejsce dla inwalidów, to czyż nie było by sensowniej (dla inwalidów wygody) postawić parkomat właśnie obok miejsc przeznaczonych właśnie dla nich, by nie musieli przechodzić na drugą stronę ulicy w celu zapłaty za parking?

Nie jestem na 100% pewien, ale inwalidzi chyba nie musza placic w slubicach za postoj w platnych strefach, taka przynajmniej informacje uzyskalem kilka lat temu w UM. Czy tak jest do dzisiaj to nie wiem, trzeba by bylo przestudiowac regulamin tych ze stref.
Co do samego ustawina znaku to pretensje trzeba miec do zarzadcy drogi, czyli UM i przy interwencji SM zwocic im na to uwage.

W całej UE inwalidzi mają darmowy postój w wyznaczonych strefach. Więc ten znak to chyba stary znak, który nie ściągneli, bo z tego jest kasa.

Nie wprowadzaj ludzi w blad, bo nie w calej UE niepelnosprawni moga za darmo parkowac.
W Polsce na przyklad, tez nie zawsze i wszedzie maja bezplatne parkowanie.
www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/11716?print_doc_id=15141

Nie wprowadzam w bład, chodziło mi o znak inwalidzki, o którym mowa na forum. Ale można się poczepiać
Pozdrawiam:)

Tamten znak informuje tylko, ze to miesce jest wyznaczone dla niepelnosprawnych i osoby nie posiadajace karty parkingowej nie maja prawa tam parkowac. Nikt nie zapomnial go zdjac. Oplata za parkownaie w takim miejscu to oddzielna sprawa i ten znak nic w tym temacie nie zmienia.