TEMAT:

Zwolnienia na Aralu. Za przekręty poleciało parę osób. Za mało mieli na fiszce.

HA HA HA... A NA KTÓREJ STACJI W SŁUBICACH NIE ROBIĄ PRZEKRĘTÓW. POPIERAM SAM BYM TAK ROBIŁ JAK BYM MIAŁ OKAZJĘ

z tego co wiem to wyleciały tylko te osoby, ktore nie przyznały sie, że kradna. ci, ktorzy przyznali sie do przekrętów to zostały. PARANOJA. w normalnej firmie było by odwrotnie, widać kierownictwo za mało w łape dostawalo. a z tego co słyszałem to dostawało sporo.
a propos czy ktos wie co ma wspólnego ta niby eko myjnia z siecią bp? pracownik tego namiotu chodzi w ciuchach tej sieci, dziwne, przecież to chyba oddzielna działalność

pringels napisał:

a propos czy ktos wie co ma wspólnego ta niby eko myjnia z siecią bp? pracownik tego namiotu chodzi w ciuchach tej sieci, dziwne, przecież to chyba oddzielna działalność

to tak jak Ty ubrałbyś koszulkę znanej firmy i ktoś Ciebie zapyta czy pracujesz dla nich ;]

z tego co wiem to wyleciały tylko te osoby, ktore nie przyznały sie, że kradna. ci, ktorzy przyznali sie do przekrętów to zostały.
Owszem zostały gdyż pokazały skruchę. Ci co się wypierali POLECIELI wysoko.

pewnie musiały być dowody niepodważalne

widze, że wszyscy jesteście dobrze poinformowani, ach jak te nowinki szyko się rozchodzą. drogi uradelku pokazać to można np. dupe a nie skruche, widać nie wszyscy muszą być traktowani równo i sprawiedliwie, a spasć i to nisko to powinni ci co siedzą wysoko
jak to się mówi ,,przyjdzie kryska na matyska,,
i jeszcze jedno uradelku i świadku mimo woli, widze, że udzielacie się glównie w dwóch tematach - arala i pseudomyjni - przypadek?

Ja powiem tak.
Wszyscy Ci mądrzy co są wyżej.

dingdong napisał:

Ja powiem tak.
Wszyscy Ci mądrzy co są wyżej.Mądrzy bo nie muszą zapieprzać za marne 1400 plnów.Gdyby byli ludżmi to przymknęliby oko.Ludzie mają rodziny na utrzymaniu.
A ci co pracują na stacjach nikogo nie okradają.Ich szefowie wożą się furami jak taczka z gównem a człowiek liczy każdy grosz,zeby do 10 starczało.To Państwo Nas okrada!!!
Nie dość że marne wypłaty to jeszcze szukają dziury w całym!!!

Co Ty wygadujesz? jak ktoś ma przymykać oko gdy go pracownicy okradają?? Ty chyba nigdy własnej działalności i pracowników nie miałeś??!! ktoś ma przymknąć oko gdy go okradaja?? now wiesz co?? no bez jaj, aż nie wierzę że można mieć taki tupet.

I jeszcze się czepia tych co "wyżej"... a co Ty zrobiłeś żeby być wyżej?? w innym poście wysmiewasz tych co podjęli studia...zasłaniasz sie że Ty nie poszedłe,ś bo nie miałeś za co..wyobraź sobie że nie którzy pracuja właśnie za takie 1400zł właśnie po to by móc opłacić studia domn i rodzine i cierpią te kilka lat po to by potem nie było 1400 a 3500....

i nie sygeruj proszę nikomu by przymykano oko na pracowników stacji któzy łoją pracodawce...bo . Pozdrawiam i zapraszam na studia zaoczne do słubic, zrezygnowac z kilku codziennych przyje,mności a wtedy i na studoia starczy na weekendy...warto zainwestować w siebie panie dingdong a nie tylko narzekac ZE LUDZIE WOKOŁO MAJĄ

Rację ma i Jurand i Dingdong bo po studiach szanse na pracę zawsze są większe ale w tej pracy nie ma czasu na studia bo pracuje się cały tydzień, i w soboty, i w niedziele, nie wspomnę o świętach wielkanocnych, bożonarodzeniowych, sylwestrze tak więc... studia nie dla każdego.

Wybaczcie ale zgodzi sie z poprzednikiem nie moge. Sam pracowałem na stacji i jesli chodzi o grafik pracy to nie ma lepszej możliwosci "zaplanowania" sobie wolnego wekendu, kilku dni w tygodniu. Oczywiście trzeba chcie sie kształci a nie szukac wymowek z powodu braku czasu. Praca na stacji to praca po 12 godzin zwykle, pracujemy zwykle jeden etat czyli około 168 godzin w miesiacu a wiec masz okolo 15 zmian w miesiacu. Jak sobie zaplanujesz 3-4 zmiany w tygodniu i dwie co drugi wekend to jakim sposobem brakuje Ci czasu na studia, spotkania z przyjaciółmi,...?

Oczywiscie, już widze, jak leci na mnie, ze kierownik musi chciec i miec ochote tak zrobic grafik. Ale jeśli zobaczy Twoje zaangażowanie, checi i Twoja elastyczno to uwierz mi, że bedziesz miał grafik tak skonstruowany aby móc sie kształci.

A co do przekrętow, kradzieży i naciągania pracodawcy to jestem temu jak najbardziej przeciwny. Mozna przeżyc za 1400 zl miesiecznie i patrzec sobie rano w oczy bez skrepowania. Fakt, chcac jedzic autami takimi jak jezdza.... to tego zrobic nie można.

Nie wysmiewam ludzi po studiach.Sam mam działalność gospodarczą i absolutnie nie popieram okradania.Gdyby tak było na pewno nie trzymali by takich w pracy.A realia są takie ze kiedy ma się dzieci na utrzymaniu to za 1400 nie da się utrzymać rodziny i jeszcze studiować.Nie odejmę dziecku od gara tylko po to by móc studiować.Niech Ci co oczerniają a sami nie są w takiej sytuacji spróbują utrzymać 2 dzieci i dom za marne 1400.
Nie chodzi tylko o czas ale jak zwykle o pieniądze.

TYLKO PAMIĘTAJCIE ŻE ARAL TO NIE PRYWATNA STACJA TYLKO KORPORACJA A TAM WYŚCIG SZCZURÓW A Z TEGO CO WIADOMO TO ANI KIEROWNIK ANI JEGO ZASTĘPCZYNI NIE MOGĄ POSZCZYCIĆ SIĘ WYŻSZYM WYKSZTAŁCENIEM CHOCIAŻ TO ONI GŁÓWNIE POWINNI JE MIEĆ. MOŻE POROSTU WYELIMINOWALI TYCH KTÓRZY IM ZAGRAŻALI. NIE WYDAJĘ MI SIĘ TEŻ ŻE ZWOLNIONE OSOBY OKRADAŁY FIRMĘ. ZRESZTĄ CI CO PRACUJĄ NA STACJACH BENZYNOWYCH I ICH KLIENTAMI SĄ NIEMCY DOBRZE JUŻ WIEDZĄ CO ROBIĆ I JAK TO SIĘ ROBI JEŻELI CHODZI O ZNALEZIENIE PRACY PO STUDIACH TO SAM SKOŃCZYŁEM DOBRY KIERUNEK W SZCZECINIE PARĘ LAT TEMU I NIESTETY DŁUGO SZUKAŁEM PRACY I ZNALAZŁEM- ZA NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ. POWIEM SZCZERZE ŻE SAM BYM POPRACOWAŁ NA TAKIEJ STACJI. ALE PEWNIE BY MNIE NIE PRZYJĘLI BO TERAZ TAKIE CZASY ŻE KAŻDY PILNUJE SWOJEGO PRZYSŁOWIOWEGO STOŁKA...

Po ki ciul kierownikowi stacji benzynowej wyższe wykształcenie?
Może jeszcze zaproponujesz jakąś specjalizację?
Rozumiem gdyby miał kierować rafinerią, ale stacyjką benzynową?

Do: Platfus:
To, że ktoś skończył studia, nie oznacza, że dostanie od razu dobrą pracę, bo potrzebne jest doświadczenie. Chyba, że skończyłeś MBA, ale w Szczecinie to raczej niemożliwe. Ja osobiście nie mam dobrego doświadczenia z Uniwersytetem Szczecińskim, mimo, że zdałem egzaminy wstępne na germanistykę bardzo dobrze, to pani w rektoracie z rozbrajającą szczerością poinformowała mnie, że nie dostałem się "z powodu braku miejsc", ponieważ lista przyjętych była zrobiona przed egzaminem wstępnym. Takie, niestety, były czasy. Mój dobry kolega skończył tam prawo, ale jak mi powiedział, to poziom był taki, jak w 3 klasie ekonomika w Ośnie. Nie wiem, jak na innych kierunkach, ale w pewnym momencie US poszedł na "łatwą kasę" i jakość spadła na łeb na szyję.
Co do tematu: nie uważam, że ktoś, kto jest kierownikiem stacji benzynowej musi mieć skończone studia. Wystarczy głowa na karku i umiejętność zarządzania zespołem.