TEMAT:

To idź np. do WOWI i zapytaj dlaczego czynsze w Niemczech są takie wysokie, że mało kto z Polaków decyduje się mieszkać we Frankfurcie. Poczytaj jakie są koszty wywozu śmieci w Europie Zachodniej. Dowiedz się jak wzrosły opłaty środowiskowe i ekologiczne. Zapytaj ile dodatkowych wymogów sanitarnych, formalnych, administracyjnych muszą spełniać takie spółki z roku na rok coraz więcej. To co było 20-30 lat temu to pikuś. Przez lata to było sztucznie utrzymywane na niskim poziomie i teraz jak trzeba wyrównać jest taka, a nie inna skala podwyżki. Niestety.

Wiesław napisał: Ręce opadają jak się czyta "znawców" tematu. Proponuję najpierw doczytać potem krzyczeć w internecie.

Wiesiu jaśnie oświecony, wytłumacz więc nam maluczkim czego mamy szukać? Jak żyć?

Na cenę takich podwyżek - wody, śmieci, czynszów, czegokolwiek - składa się wiele elementów. Inflacja to mały pikuś. Chodzi o galopujące od lat podwyżki cen paliwa oraz energii, które wręcz wymuszają na wodociągach czy innych spółkach komunalnych w całej Europie regularne podwyżki tego rodzaju usług. A podwyżki ZUS, płacy minimalnej dla pracowników?

Ale Ty w ogóle nie pisz o Europie, bo niewiele mamy z nią wspólnego. Te galopujące podwyżki nie dotyczą większości krajów europejskich, to my płacimy obecnie najwyższe stawki za gaz, prąd to samo, woda w niektórych miastach też.
Nie zarabiamy nawet połowy tego co przeciętny Niemiec czy nawet Włoch, wbrew temu co twierdzi Wincent, ale ceny nośników energii mamy już powyżej średniej europejskiej.

Zadajcie sobie trud i zapytajcie firmę śmieciową ile kosztował ich jeden kurs z miasta na wysypisko 5 lat temu, a ile teraz.

I twierdzisz, że przez ostatnie 5 lat, taki na przykład PUK, dopłacał do interesu i śmieci odbierał poniżej kosztów? Tylko co ten prezes jeszcze tam robi?

Błędem było to, że przez wiele lat podwyżki nie były współmierne do tego co działu się na rynku i teraz trzeba dowalić nagle duże stawki. Lepiej było regularnie i małymi kroczkami podwyższać, niż trzymać sztuczne stawki, które teraz trzeba wyrównać.

Nie wiem skąd się urwałeś, ale w ciągu ostatniego roku, była przynajmniej jedna podwyżka ceny prądu i wody, a gaz ze trzy razy zdrożał. I tak od około 20-tu lat, więc o czym Ty w ogóle piszesz?

Niestety trzeba się nastawić, że cała przyszłość naszego świata to regularne podwyżki. Prąd, woda, gaz, ogrzewanie. I nie zmieni tego ani premier, poseł, radny, czy burmistrz z prawicy ani z lewicy, bo mówiąc dosadnie gówno mogą.

Jasne, odpierdolmy jeszcze ze dwa "baseny" narodowe i dwie świątynie opatrzności bo nikt nie ma na to wpływu.

Wiesław napisał: To idź np. do WOWI i zapytaj dlaczego czynsze w Niemczech są takie wysokie, że mało kto z Polaków decyduje się mieszkać we Frankfurcie. Poczytaj jakie są koszty wywozu śmieci w Europie Zachodniej. Dowiedz się jak wzrosły opłaty środowiskowe i ekologiczne. Zapytaj ile dodatkowych wymogów sanitarnych, formalnych, administracyjnych muszą spełniać takie spółki z roku na rok coraz więcej. To co było 20-30 lat temu to pikuś. Przez lata to było sztucznie utrzymywane na niskim poziomie i teraz jak trzeba wyrównać jest taka, a nie inna skala podwyżki. Niestety.

Widzę że jesteś zwolennikiem zdecydowanych i drastycznych podwyżek ale wyobraź sobie że jesteśmy i mieszkamy w innym kraju jak Niemcy , ten kraj jeszcze nazywa się Polska , my tutaj nie zarabiamy w euro , tutaj nie mamy zasiłków dla bezrobotnych lecz "mamy bezrobotnych bez prawa do zasiłku" generalnie mowa jest o podwyżkach kosmicznych dla średnio zarabiających mieszkańcach tego miasta a nie dodatkach dla firm za ekologie.
Nasze dochody nie zwiększają się nagle z dnia na dzień 300 % , więc wyobraż sobie że dostaniesz za miesiąc pracy 2 tys. jak dobrze pójdzie a masz rodzinę na utrzymaniu , czyli żona i dwoje dzieci i co wtedy zrobisz gdy nagle zamiast 24 zł opłat otrzymasz informacje że masz płacić 120 złotych , odpowiedz czy to jest właściwe..........

@qqłka
Przepięknie to opisałeś , podoba mi się, bardzo nawet wręcz , piątka za wykwitną wypowiedż
Popieram w całości

jedno pytanie- naprawdę płacicie 6zł od osoby za śmieci? za jeden pojemnik w domku jednorodzinnym płaci się prawie stówę za kwartał i nie przypominam sobie żeby przy podpisywaniu umowy było pytanie o ilość osób, ale jeśli padło to jest to stawka za dwie osoby. nijak nie wychodzi 6zł. nie rozumiem.

Całyczas Miłomi napisał: jedno pytanie- naprawdę płacicie 6zł od osoby za śmieci? za jeden pojemnik w domku jednorodzinnym płaci się prawie stówę za kwartał i nie przypominam sobie żeby przy podpisywaniu umowy było pytanie o ilość osób, ale jeśli padło to jest to stawka za dwie osoby. nijak nie wychodzi 6zł. nie rozumiem.

Generalnie płaci się od objętości i PUK nie wnika czy śmieci generuje 5 czy 10 osób.
Ale już wspólnoty i spółdzielnie rozbijają to na ilość osób w mieszkaniu/budynku/osiedlu i wychodzi stawka za osobę, u jednych 6zł a u innych 8zł, tym się już zajmuje zarządca.

aaa rozumiem. dzięki.

Szlag mnie trafia kiedy słyszę o kolejnych podwyżkach!!ile człowiek może znieść.Jaka jest granica ludzkiej wytrzymałości???Mam wrażenie,że w końcu wszyscy bezrobotni i z najniższą krajową zaczną sobie strzelać w łeb.Ja już nie wyrabiam!!
Wkurzają mnie bezsensowne argumenty,że Niemcy to czy tamto.Co ma piernik do wiatraka??żyjemy w innej rzeczywistości i w ogóle nie porównujmy tak odległych światów.Proszę mi pokazać polskich emerytów w mercedesach zwiedzających świat.Większość z nich nie ma nawet prawa jazdy(ciekawe dlaczego?).Samotne matki nie wariują z powodu braku środków do życia.Można tak jeszcze długo.
Wszystkim "wyrozumiałym"proponuję spróbować życia za 1200-1500zł.Wtedy pogadamy o argumentach niekończących się podwyżek w Europie.

kotek napisał: Wszystkim "wyrozumiałym"proponuję spróbować życia za 1200-1500zł.Wtedy pogadamy o argumentach niekończących się podwyżek w Europie.

Do tego można byłoby dołożyć tzw. bezrobotnych bez tzw. prawa do zasiłku , rencistów z renciną 500 zł emerytów co mają po 800zł. a takie rzeczy tylko w tym kraju są możliwe jak komuś powiesz ( za Odrą np. ) że tak żyje się w Polsce to powiedzą że to nie możliwe że coś wymyślasz, dlatego podwyższaniu cen czy też opłat stanowcze "NIE"

A może jakaś sonda na portalu?może Pan burmistrz jest ciekawy(??)co szara masa o tym myśli.
Ja też mówię stanowcze NIE!!!

Kolejne dyskusje pewnie będą dotyczyły podatków od:
-DESZCZU
-ŚNIEGU
-UPAŁU
-POWODZI
-ZDROWIA
-CHOROBY
-ILOŚCI SPADAJĄCYCH LIŚCI
Jeżeli ktoś teraz pomyślał,że wariuję,to przy obecnych absurdach(których sam Bareja się nie powstydzi)śmiem twierdzić,że wkrótce przekona się,że to nie ja.....to oni!

No to wreszcie - jak widzę - dotarły do naszej świadomości uroki Unii i to, że w niej rządzi kasa i tylko kasa. Państwo jako jednostka opiekuńcza nie istnieje a w naszej rzeczywistości utrwala się jej obraz jako poborcy podatkowego i windykatora. Niestety , chyba nic nie jesteśmy w stanie na to poradzić i ci wszyscy, których zarobki kręcą się w pobliżu dolnej strefy stanów niskich ( czyli pewnie ok 80 % nas wszystkich) mają trochę jakby przechlapane. I tak już w tej chwili w zasadzie pracujemy tylko na podatki i wyżej postawionych pasibrzuchów - a lepiej , niestety... już było. Zostało nam płakać i płacić. Mamy demokrację pod rządami liberałów.

@sonix

No i jak tam, byłeś na sesji?
Coś się urodziło?

yon napisał: ......... Mamy demokrację pod rządami liberałów.

Z Tuska to akurat taki liberał jak ze mnie ksiądz.

Ale liberały rządzą ! A jak nie liberały , to chociaż kasę tak samo kochają jak liberaly - i wszystko dla niej zrobią i każdego poświecą - w tym to są chyba nawet lepsze od k.k.