Dlaczego opryski na komary są złe?
Nie ma preparatów, które działają tylko na komary. Opryski na komary zabijają również inne owady. Ze względu na hodowaną pszczołę miodną zaleca się wykonanie oprysków po zmierzchu. I rzeczywiście, one wracają na noc do ula. Wiele innych owadów śpi na roślinach i na nie oprysk działa zabójczo.
Owady znikają z przyrody w zastraszającym tempie, a są niezbędne do zachowania równowagi w przyrodzie. Są niezbędne do życia dla gatunku ludzkiego. Pszczoła miodna jest „reklamowana” jako zagrożony zapylacz, bez którego zginiemy. Ale owadów zapylających jest o wiele, wiele więcej. W czasie oprysków giną też owady pożyteczne jak np. biedronki i złotooki zjadające mszyce.
W nocy na owady polują nietoperze. Trując owady aktywne nocą trujemy nietoperze. Nietoperze są naszymi sprzymierzeńcami w walce z komarami, więc „strzelamy sobie w piętę”. Opryski trują owady, które są zjadane przez drobne ptaki. Taka sama sytuacja jak w przypadku nietoperzy.
Próbując zwalczyć larwy komarów w środowisku wodnym zatruwamy wodę, a wraz z nią organizmy w niej żyjące, w tym płazy, które żywią się m.in. właśnie larwami komarów.
Opryski zaburzają równowagę w przyrodzie, skomplikowany mechanizm ekosystemu działa coraz gorzej. Najlepiej w takich warunkach czują się organizmy, które są odporne na takie zaburzenia i nie szkodzi im zanieczyszczone środowisko – np. komary. Komarów jest jeszcze więcej, więc kolejne opryski powodują jeszcze większe zaburzenia itd.
Jak zaprosić do siebie zjadaczy komarów?
Sprzymierzeńcami w walce z komarami są małe ptaki, w szczególności te, które polują na owady w locie. Polują na nieduże owady, w tym na komary. Do takich ptaków często zalicza się jerzyki. One zjadają głównie owady, które latają wysoko i same gnieżdżą się wysoko. Do bardzo skutecznych łowców należą jaskółki, wróble, pliszki, sikorki i wiele innych. Aby zaprosić do siebie ptaki można wieszać odpowiednie budki lęgowe. Bardzo często te ptaki już są w naszym otoczeniu, należy je wtedy uszanować i nie niszczyć ich gniazd. Miejsca gniazdowania niszczone są najczęściej podczas remontów budynków, wycinania drzew, ale tez dlatego, że niektórym po prostu przeszkadzają. Ta sama sytuacja dotyczy nietoperzy. Można wieszać budki, ale najważniejsza jest ochrona istniejących siedlisk.
A jak zapraszamy to nie pryskajmy, bo trujemy pożywienie tym, których zapraszamy. Zostawmy w otoczeniu mały „nieporządek” i dzikość. Tylko tam jest różnorodność biologiczna, która sama reguluje masowe pojawy „szkodników”. Przyroda jest bardzo złożona i ma skomplikowany mechanizm. Nie da się z niego wyciągnąć komarów. Należy traktować ją z szacunkiem, bo jesteśmy od niej zależni.