Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Wolnoć Tomku w swoim domku ... czyli stosunki sąsiedzkie. 2018/08/01 10:08 #33454

  • Kancelaria Adwokacka Celej Skalniak
  • Kancelaria Adwokacka Celej Skalniak Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Senior Member
  • Senior Member
  • Posty: 74
  • Otrzymane podziękowania: 1
Urlop i piękna pogoda to czynniki sprzyjające, by wolny czas przeznaczyć na grilla bądź spotkanie towarzyskie w gronie znajomych. Co jednak, gdy miłe spędzenie czasu nie dotyczy nas samych, a organizatorem imprezy jest sąsiad mieszkający za ścianą? Przed nami ciężki dzień w pracy, a sąsiad skutecznie udaremnia nam zasłużony odpoczynek głośno świętując w środku nocy, a dym z grilla rozpalonego na jego balkonie dostaje się przez okno do naszego mieszkania.
Na szczęście, nie ma powodu, by siłować się z sąsiadem, ponieważ ustawodawca przewidział również takie sytuacje tworząc tzw. instytucję prawa sąsiedzkiego. Zespół przepisów prawa sąsiedzkiego określa kodeks cywilny w treściu artykułów 144-154. Ciekawostką jest, iż prawo sąsiedzkie ma swoje korzenie w starożytnym prawie rzymskim.

W prawie sąsiedzkim ustawodawca określił sposób postępowania właścicieli nieruchomości względem nieruchomości sąsiadujących. Oddziaływanie na sąsiednie nieruchomości nosi miano immisji. Wyróżniamy przy tym immisje bezpośrednie i pośrednie. W przypadku tych pierwszych chodzi o świadome naruszenie sąsiedniej nieruchomości poprzez kierowanie na nią substancji np.: ścieków, nawozu, pyłu, w przypadku wakacyjnej zabawy mogą być to np. puszki i butelki rzucane na naszą posesje. Immisje pośrednie charakteryzują się natomiast tym, że z reguły są dozwolone, jednak przekroczenie pewnej granicy, określonej mianem przeciętnej miary, powoduję ich bezprawność. A zatem możemy je podzielić na te neutralne i te, które raczej uprzykrzają nam życie. Immisje pośrednie mogę polegać na przenikaniu materii, tak jak w przypadku dymu z grilla, powodowaniu nadmiernego hałasu, stwarzaniu poczucia zagrożenia czy nawet zasłananiu widoku lub światła.

Chcąc zdefiniować ustawowe określenie przeciętnej miary, musimy mieć na uwadze że pewne działania, w określonej sytuacji, będą przekraczaly tę granice, a w innej już nie. Dokładniej rzecz ujmując, sytuacja zależy od społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. To, że kurnik zlokalizowany na wiejskim podwórku wydaje nieprzyjemne zapachy nie będzie przekraczało przeciętnej miary, ponieważ posiadanie kurnika na wsi jest normą, jednak kurnik znajdujący się na osiedlu miejskim, bądź też w mieszkaniu, będzie ją przekraczał.

Jeżeli doświadczymy naruszenia wskutek wydzielania immisji przysługuje nam roszczenie negatoryjne. Wyżej wymienione roszczenie znajduje zastosowanie w przypadku naruszenia prawa własności w inny sposób niż poprzez pozbawienia właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą. Jeżeli dojdzie do takiego naruszenia, właścicielowi przysługuje roszczenie o zaniechanie naruszeń i o przywócenie stanu zgodnego z prawem. Legitymacje czynną, a więc prawo do wystąpienia z roszceniem, posiada właściciel. Natomiast legitymacje bierną, posiada osoba która narusza cudze prawo do własności, ponadto roszczenie negatoryjne w przypadku nieruchomości nie ulega przedawnieniu. Roszczenie negatoryjne wraz z roszczeniem windykacyjnym, zwanym również wydobywczym, tworzą komplet roszczeń petytoryjnych, a więc roszczeń chroniących własność.

Zanim jednak postanowimy wejść na drogę postępowania sądowego, związanego z przysługującym nam roszczeniem, pamiętajmy że warto na początek spróbować porozmawiać z naszym sąsiadem. Być może prośba o ściszenie muzyki czy nierozpalanie grilla na balkownie rozwiąże sytuację i oszczędzi nam ewenutalnych nerwów czy kosztów związanych z postępowaniem.


================

Bartłomiej Wierciński
Kancelaria Adwokacka Celej, Adamski, Skalniak...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp: Wolnoć Tomku w swoim domku ... czyli stosunki sąsiedzkie. 2018/08/05 13:29 #33490

  • charlotta
  • charlotta Avatar
  • Wylogowany
  • Premium Member
  • Premium Member
  • Posty: 132
  • Otrzymane podziękowania: 6
Jest jedno wyjscie i to najtansze, aby nie rozpoczac sporu z sasiadem. Zapros go do siebie na grilla. Wypijcie razem no ze 100 toastow a zadna imisja nie bedzie uciazliwa. Kurniki w miescie to byly w tzw. glebokim PRL-u. Nawet w lazienkach wsioki trzymaly zwierzeta hodowlane w lazienkac(np.kury, kaczki i swiniaki.) A moze jeszcze jakies inne. Nie mam pojecia jakie jeszcze mozna trzymac w takiej mikroskopijnej lazience. Na wsi nie mieszkalam wiec trudno mi sie wypowiedziec jakie zwierzeta hudowlane nadaja sie do trzymania w lazience. :evil: A immisji w miescie Slubice mamy ostatnio pod dostatkiem.Tajemniczy odor, do ktorego nasze wladze miejskie lub gminne nie zajely jak dotad zadnego stanowiska. :evil:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1