Całe moje życie przepracowałem prowadząc własna działalnośc a akurat przez jakiś czas zajmowałem się także ta dziedziną - nie wiem, czy rynek jest przesycony czy nie , bo tutaj duże znaczenie ma posiadany sprzęt , oprogramowanie , umiejętnosci (głównie artystyczne - tzw umiejetnośc robienia dobrych zdjęc i łapania ciekawych ujęć) i umiejetnośc reklamowania własnych mozliwości - jednak z drugiej strony stoi paskudny przeciwnik - państwo, ze swoimi nienasyconymi żądaniami finansowymi i wielka ochotą na tzw zgnojenie płatnika - ZUS-y , skrabówka , czynsze za studio i każdy na swiecie , kto tylko moze dorwać się do kieszeni nieszczęśnika, który rozpoczyna działalnośc to rzeczywistośc, z która należy się liczyć. Trzeba mieć stałych,pewnych zleceń co miesiąc na jakieś 12-15 tysięcy żeby móc trwać i rozwijac firmę w uczciwy sposób. Dasz radę ? Jeśli nie - daj sobie spokój... To nie jest państwo dla mikrofirm- to państwo , które mikrofirmy wykańcza...