Studia w Krakowie

Wybieram się na studia do Krakowa i chciałbym rozpocząć edukację na kierunku o Odnawialnych Źródłach Energii i czy możecie polecić mi jakąś uczelnię z doświadczenia?

Paula, to chyba najlepiej będzie jak zadasz to pytanie na forach związanych z Krakowem, czy też już takich stricte tematycznych, jak o studiowaniu czy też właśnie o odnawialnych źródłach energii.

Może np. tutaj:
forum.studia.net/forum/135-krak%C3%B3w/

PaulaM32 napisał: Wybieram się na studia do Krakowa i chciałbym rozpocząć edukację na kierunku o Odnawialnych Źródłach Energii i czy możecie polecić mi jakąś uczelnię z doświadczenia?

A dlaczego akurat Kraków? Bo OZE i dojeżdżanie 500km do szkoły, to tak trochę się kłuci z logiką. No ale może ja się nie znam?

Nie znasz się @burmiszcz. @PaulaM32 prawdopodobnie nie wiąże swojej przyszłości ze Słubicami, gdzie liczą się tylko lokalne układy tych co pokończyli CP z tymi co nie pokończyli CP bo w tym czasie przeprawiali się na pontonach na drugą stronę Odry

Nie no CP, ze swoją kadrą i absolwentami, nie ma sobie równych w całej gminie a nawet dwóch, i to bez dwóch zdań.
Tylko, że wiesz, jak ktoś chce coś tam na poważnie myśleć o OZE, to powinien też myśleć na poważnie o ekologii. A ekologiczniej jest dojeżdżać do Zielonej Góry, Szczecina, Poznania czy Wrocławia niż do Krakowa.
No chyba, że to podróż w jedną stronę? W takim razie mimo, że nie mam doświadczenia, to stawiam w ciemno, że na AGH na 100% będzie coś z okolic OZE.

Paula. Jak wiążesz swoją przyszłość z odnawialnymi źródłami energii to wal na jakąś uczelnię zagramaniczną. Nasz PiS-ski rząd stawia na wungiel. Już załatwił generatory wiatrowe, teraz się bierze za elektrownie wodne w planach ma załatwić fotowoltanikę. To jest zapłata dla zakładów energetycznych za przejęcie przez nie nierentownych kopalni węgla kamiennego.

A na co stawiać w kraju, który na węglu leży? Na gaz, którego nie mamy? Bo elektrownia atomowa nawet jak kiedyś powstanie, to jest za mało i trzeba od razu myśleć o dwóch, trzech. Już pomijam, że uran też musielibyśmy sprowadzać i potem bujać się z jego składowaniem.
Fotowoltaika? W naszej szerokości geograficznej przez pół roku jest noc, a przez pozostałe pół roku zachmurzenie jest takie, że bez elektrowni konwencjonalnych prądu starczy na ładowanie smartfonów, i to tylko dla połowy obywateli.
Farmy wiatrowe? Warunki wiatrowe też mamy takie sobie i poza obszarem nadmorskim, to mało przewidywalne źródło energii, jak nie ma wiatru to źle, jak za mocny to jeszcze gorzej.
Nie jesteśmy też Szwecją czy Norwegią, i nie ma u nas warunków na elektrownie wodne.
Niemcy właśnie w tym roku zamykają ostatnią czynną kopalnię węgla, a za cztery lata wyłączą ostatnie czynne elektrownie atomowe. Myślisz, że dlaczego tak cisną na Nord Stream 2? Za 4 lata będą w ciemnej dupie, no chyba, że tak jak Anglicy będą kupować nasze "nierentowne" kopalnie.

Jest trochę tych uczelni do wyboru , ale trzeba podpytać znajomych lepiej