TEMAT:

hej witam wszystkich slubiczan i innych forumowiczow mam pytanie co sadzicie o naszej przychodni????po mojemu jest tak sobie a jesli chodzi o jakies badania to niechce doktor roman g.niechce dac wle w koncu my placimy na sluzbe zdrowia a potem glupiej morfologii nie mozna dostac jak to jest?? lekarz finansuje badania ale on jest dla nas a nie my dla niego:/LUDZISKA WYPOWIADAJTA SIE;)

No cóż, o tej przychodni nie wiele moge sie wypowiedzieć. Ale chciałbym podzielić sie swoimi spostrzeżeniami na temat szpitala. A dokładniej oddziału ratunkowego.
Czasem mi sie wydaje że lekarze mineli sie ze swoim powołaniem ponieważ podejście jakie przedstawiają do pacjentów jest często na bardzo niskim poziomie.
Często jak ktoś przyjedzie na szwy bądź ze złamaniem to od razu "a bo pijany, a bo głupi, a bo takich rzeczy sie nie robi:". Nie można tak generalizować w niektórych przypadkach. Płacimy podatki po to by lekarze nam pomagali a nie, jak to często bywa zmieszali z błotem. Podobnie jest w przypadku pielęgniarek. Aczkolwiek zdarzają się bardzo miłe i wyrozumiałem.
Ogólnie tak jest w całej Polsce. Chciałbym żeby to sie zmieniło no ale to nie tylko wina lekarzy, nasze podejście tez musi sie zmienić

i to tyle...
ogólnie no offence
pozdrawiam

no to jest fakt niedaja na badanie bo musza zaplacic za nie z wlasnej kieszeni wiec dlaczego maja dawac a ze my placimy ubezpieczenie to ich nie interesuje dlaczego tak podstawowe badanie krwi morfologia kosztuje 7 zlotych a jak dr garyniewski bierze hurtowo badania to pewnie ma znizke w laboratorium:)a i tak nie da buuu...

Witam,
trochę jestem zdziwiona tą informacją, bo ja mam przeciwne doświadczenia. Nigdy mi nie odmówiono tam żadnych badań czy skierowań, wręcz przeciwnie. Z tego też powodu przeniosłam się do pana g. z innej słubickiej przychodni. Tam to dopiero był ze wszystkim problem ...

Dodam może, że już dawno nie chorowałam, więc mimo głosów tutaj, mam nadzieję wielką, że się nic nie zmieniło. Co do oddziału ratunkowego, to w tym miesiącu miałam z nim do czynienia i również byłam mile zaskoczona - lekarz przyjął mnie fachowo, miło i ze zrozumieniem sytuacji. Choć o Paniach w recepcji tego nie można powiedzieć...

drodzy forumowicze, po prostu trzeba umieć się wykłócić o swoje - choć to smutne, że trzeba się kłócić o coś, na co idą nasze podatki... OBOWIĄZKIEM lekarza jest dac skierowanie na kompleksowe badania. jeśli ktoś sie nie orientuje lub nie ma tak zwanych "pleców" (rodziny lub znajomego, ktory załatwi sprawę za nas), to proponuję zadzwonić do Narodowego Funduszu Zdrowia - zrobić koło czterech liter komu trzeba i będzie spokój (i wszystkie badania)