TEMAT:

-widziałem na wlasne oczy,jak biją,kopią,rzucają o ścianę,widziałem jak własciciel dr.PODLODOWSKI uderzał psa i kopał i wyzywał-WIDZIAŁEM TO NA WŁASNE OCZY!!!
-przyjmowala mnie pani IZA(z wykształcenia POŁOZNA,ona nie jest lekarzem) leczyla mojego kota Macka,podawala jakies leki-BOZE JAK ONA NIE MA UPRAWNIEN!,oraz pani,taka niska,włosy czarne,znam ją,moj rocznik,ona jest tylko po ogólniaku,tez leczyła mojego Maxia
-słyszałem,ze mozna u nich wykonać zabieg zakazany w Polsce,oni OBCINAJĄ USZY PSA za 600zł,przy mnie te panie mowily,ze u nich mozna to zrobic!
-strasznie tam drogo!!!!!!
-pytałem o eutanazje mojego starego psa i nazwę firmy co zabierze jego zwłoki,te panie powiedziały mi raz cene 500zł,innym razem juz 550zł,a firmy nie znają,ZWŁOKI CHYBA ONI ZAKOPUJĄ GDZIES!
Boze co tam sie dzieje,ja bylem ich stałym klientem z moim kotem Mackiem i psemMAxem,juz tam nie pojde w zyciu

Jakos nie chce mi sie wierzyc, aby Weterynarz bil zwierzeta ...
Do tego zalozony pierwszy post i to taki ...
A jezeli to bylaby prawda - takie rzeczy od razu zglasza sie, maltretowanie zwierzat jest karalne.

W tej lecznicy wykończyli mi szczeniaka(bernardyna)jedna z pań podała za dużą dawkę leku,po którym pies po paru dniach zdechł.Miał robioną sekcję a wynik wyszedł zwyrodnienie wątroby spowodowane lekami.

Jeśli to prawda, to leć na policję, Twoim obowiązkiem jest to zgłosić. Widziałeś jak lekarz bije i kopie psa i NIC nie zrobiłeś? Toś bohater...

Mi jednak wydaje się, że wymyślasz. A jedyne, co jest prawdą w Twoim poście, to "-strasznie tam drogo!!!!!!" - drogo Ci policzyli za leczenie lub leki dla zwierzaka i po prostu się mścisz. Później założyłeś sobie nowe konto na forum (iwona9389) i piszesz kolejne wymyślone historie.

Nigdy tam nie byłam z moim małym pupilem ale kiedyś poruszyłam rozmowę w zoologicznym na temat lecznicy do której mogę się udać ponieważ mój futrzak dziwnie kichał to odezwała się pewna klientka w średnim wieku która odradziła mi tą lecznicę mówiąc ,że zamiast tam leczyć to wolą usypiać i że nawet jak dziecko pójdzie ze swoim zwierzaczkiem to biorą duże pieniądze...nie wiem na ile to prawda bo postanowiłam ominąć tamto miejsce ale skoro takie słowa padają to jest źle!

Odpowiedz do balcerka.Nie zmieniałam żadnego logo i pod nikogo się nie podszywałam.Jeżeli chcesz to ci prześlę wynik z sekcji, i dane gdzie pies był leczony,i ciekawe co wtedy odpiszesz?Pozdrawiam

A to przepraszam, wyciągnąłem zbyt pochopne wnioski.

Pytanie do założyciela wątku pozostaje jednak otwarte: dlaczego nie zgłosiłeś sprawy na policję?

Acha: założyciel wątku uzupełnił swój wpis o kolejne zarzuty: "-pytałem o eutanazje mojego starego psa i nazwę firmy co zabierze jego zwłoki,te panie powiedziały mi raz cene 500zł,innym razem juz 550zł,a firmy nie znają,ZWŁOKI CHYBA ONI ZAKOPUJĄ GDZIES!"

Tak, masz rację, zakopują, sam widziałem, jak bruk przy urzędzie miasta zrywają, kopią dół, wrzucają zwłoki i wszystko ładnie układają z powrotem. Śladu nawet nie ma. Robią to co środę, między 19:40 a 20:13. Dobrze się czujesz?

A skoro pytałeś o cenę eutanazji, to może podrożało? Rok temu było 500 a w tym roku 550? Nie bierzesz tego pod uwagę?

To wszystko prawda.

Problem w tym, że byli i obecni pracownicy boją się pracodawcy. Szkoda tych zwierzaków.. Jak namówić tych ludzi, aby przerwali milczenie??

dwaROGI. = iwona9389 = indianka

Ile jeszcze kont zalozysz ??? Nie nudne jest odpisywanie sobie ?

Co do tematu: Czy widzac przez przypadek jak dwojka chlopakow katuje innego, nie zareagowalabys tylko weszla po incydencie na forum i opisywala zaistniala sytuacje, skarzac sie na dwojke chlopakow?
Dla mnie to chore.
Moim zdaniem nie widzialas jak pies byl katowany, wszystko to dla mnie wyssane z palca.
Lubisz spamowac? czy jestes z Konkurencji i chcesz im zepsuc reputacje?
Powtarzam: Jezeli rzeczywiscie takie cos by sie zdazylo, to kazdy NORMALNY czlowiek od razu by zareagowal, czy by wpadl do lecznicy i narobil awantury, czy tez od razu zglosilby to telefonicznie co widzial.
Jak dla mnie to wymyslona historia.

"miastowa" ma racje kazdy normaly by zadzwonil na policje a nie wypisywal to na forum. Fakt maja drogo ale nikt nie zmusza nikogo aby tam chodzil jest inna lecznica a co do bicia i meczenia zwierzat to jakos nie chce mi sie w to wierzyc

do iwonka 9389 mi sie wydaje ze tak nie jest bo ja raz wzielem mojego hunda do tej lecznicy i jemu pomogli dali zastrzyk kroplowke az jemu oczy z radosci wyszly nawet kasy mi zabraklo i kazala mi doniesc bo pieska trzeba teraz ratowac a nie jak kasa bedzie nawet mnie kobieta nieznala a mogla powiedziec nie masz kasy chlopcze to spadaj :blink ja tam nienarzekam.a jesli to naprawde mialo miejsce to trzeba zglosic do wladz albo zastosowac sposob ziobry czyli nagranie na DYKTAFON KOMORKE NIEMASZ KOMA ja mam fajna avile samsunga chcesz to ci opcham i bedziesz mial zeby nagrywac weterynarza streczyciela...jesli on wogole istnieje.a jak tak to trzeba jemu zrobic kolo duszy;)pozdrawiam;)

Jeszcze raz odpowiadam dla miastowa iwona9389 to jedna osoba która napisała o tym co spotkało jej szczeniaka(bernardyna).Jeżeli chodzi o kopanie zwierząt itp.to też nie chce mi się w to wierzyć.Po drugie jestem zbyt poważną osobą żeby wypisywać jakieś wymyślone historyjki jak co niektórzy mnie o to posądzają.Pozdrawiam

to jakies brednie chodze tam od lat i nigdy nic podobnego nie słyszalam powiem wiecej ... jestem zadowolona z ich podejscia do zwierzat sa bardzo sympatyczni fachowa obsługa o kazdej porze dnia czy nocy mozna na nich liczyc!!

LUDZIE,czy Wy jestescie naprawde az tak glupi!!!! a skad mozecie wiedziec,jak zostawiacie psa na jakis czas i sobie idziecie,mnie udalo sie widziec-przypadkiem wszedlem na ich zaplecze i wlasciciel dr.PODLODOWSKI kopał psa i bił go,wyszedłem z moim psem,przeciez nie bede sie z gosciem szarpał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TAM PRZYJMUJĄ PACJENTÓW NIE-LEKARZE,LUDZIE ,KTORZY NIE MAJA UPRAWNIEŃ!!!!!!!!!!!!!

Czy przyjmujący są lekarzami, czy nie, to chyba łatwo sprawdzić?

Jaki interes miałby ktoś w zatrudnianiu laików? Dla kliniki to przecież większy zysk, jeśli Twój zwierzak zostanie wyleczony i Ty przyjdziesz z nim kiedyś jeszcze raz - gdyby chcieli tylko usypiać jak leci, to szybko zabrakłoby im pacjentów...

To co piszesz o właścicielu, to straszne, ale też chyba nietrudne do zweryfikowania. Jeśli pies zostanie przez kogoś pobity/kopnięty, to będzie na niego potem odpowiednio reagował, bo to zapamięta. Wystarczy patrzeć przy odbiorze, jak się zwierzę zachowuje.