Podczas minionego weekendu miałem przyjemność uczestniczyć w meczach kobiecej reprezentacji Polski w siatkówce z racji zawodowych obowiązków (pracuję w zespole
Kulaga-Magiera.pl zajmującym się oprawą imprez sportowych). Na hali w Zielonej Górze było mnóstwo kibiców, w tym również spora grupka słubiczan. W pewnym momencie nasz prowadzący (dziennikarz Polsatu Sport, Marek Magiera) ogłosił konkurs - osoba, która się zgłosi, będzie mogła na żywo spikerować odbywające się spotkanie. Zgłosiła się tylko jedna chętna osoba, którą okazała się
Ewelina Bochucińska ze... Słubic. Pani Ewelina z animuszem zabrała się do komentowania spotkania, co spotkało się z ogromnym aplauzem zgromadzonej publiczności. Wszystko oczywiście działo się spontanicznie, w trakcie gry. Pani Ewelina nie miała nawet problemów z czytaniem nazwisk koreańskich zawodniczek

. Później powiedziała nam, że podobną rzecz robiła pierwszy raz w życiu, tym bardziej należą się jej gratulacje, a przede wszystkim duże brawa za odwagę.
Poniżej fotki ilustrujące wyczyn pani Eweliny:
Marcin Kiedrowicz