@irlis, tego nikt nie wie. To wie tylko borówka amerykańska. Należy do podłoża dodać i zmieszać tyle torfu ile możliwe. Jeżeli brak torfu, to kompost, suche igły sosnowe i suche liście mogą też tu pomóc. Możliwie słoneczne miejsce, możliwie daleko od drzew, kwasowość gleby pH 3,8 - 4,8. Kwasowość gleby jest tu najważniejsza. W sklepach ogrodniczych są nawozy zakwaszające i różne inne środki zakwaszające glebę. Należy zrobić wszystko co możliwe najlepiej jak tylko można, a na koniec borówka amerykańska zdecyduje, czy to podłoże jej odpowiada. Wtedy właściciel będzie miał wiedzę i doświadczenie. Ja mam cztery stare borówki amerykańskie, które moja żona wyrzuciła. Wszystko mają nieodpowiednie. Co roku miały małe listki i brak owoców. Jesienią podlałem je środkiem zakwaszającym glebę i teraz wiosną widzę 4x większe liście, oraz trochę owoców. Zachęcony tym, teraz wiosną podlałem jednorazowym nawozem zakwaszającym. Trzeba próbować. Uprawiane przez moją żonę borówki amerykańskie są co roku obsypane owocami, a nie wszystko mają idealne. Aby owoce spróbować, moja żona kilka krzaków osłania siatką, a pozostałe zostawia ptakom. Piękny jest widok, gdy drozd śpiewak dojrzewających owoców pilnuje tak jak swoje. Odgania od nich kosy i inne ptaki. Powodzenia życzę.