ZAGINĄŁ KOT

Więcej
2011/12/24 13:18 - 2011/12/25 17:46 #11172 przez zajączek
ZAGINĄŁ KOT was created by zajączek
Osama ma 7 lat, wybiegł na dwór 3 dni temu na ulicy Słowackiego.
Jak ktoś ma jakieś info proszę o kontakt pod nr tel 781186306 lub 531171718

www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/artic...PUPILE3007/251524944
Ostatnia2011/12/25 17:46 edycja: zajączek od.

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
2011/12/30 23:11 #11211 przez Całyczas Miłomi
Replied by Całyczas Miłomi on topic Odp: ZAGINĄŁ KOT
mam nadzieję, ze się znajdzie. genialne imię dla kota, może następnemu dać saddam?

Głupota nie zwalnia od myślenia.

-Stanisław...

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
2011/12/31 10:58 #11217 przez zajączek
Replied by zajączek on topic Odp: ZAGINĄŁ KOT
Saddam w domu też jest - największa rybka w akwarium, glonojad ;) :P

A słyszałam że w Świebodzinie są psy Husajn i Hitler, stąd Osama dla kota... :laugh:

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
2011/12/31 14:52 #11219 przez Całyczas Miłomi
Replied by Całyczas Miłomi on topic Odp: ZAGINĄŁ KOT
obawiam się, że husajn i hitler świetnie się dogadują, oby w przyszłym wcieleniu nie były znowu ludźmi!!!

Głupota nie zwalnia od myślenia.

-Stanisław...

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
2012/01/01 16:58 #11235 przez zajączek
Replied by zajączek on topic Odp: ZAGINĄŁ KOT
co do tego to niestety nie mogę ci odpowiedzieć bo od lat nie mam kontaktu ze środowiskiem ze Świebodzina... :P

w każdym razie - jednego Osamę Amerykanie zastrzelili, drugi zaginął, a szkoda, taki z niego miły futrzak:
*słyszał jak mama wracała i on też za nią wracał
*wychodził "razem" z ojcem do pracy, rozpoznawał jego samochód
* "zaznaczył" kiedyś księdza jak był po kolędzie - potraktował go jako swojego więc tak zrobił
*łasił się jak ktoś obcy do nas przyszedł, tytko raz wyczuł złą energię od nowego gościa i uciekł na dach
*to było najlepsze lekarstwo - wyczuwał że ktoś jest chory/smutny i zaraz przybiegał, łasił się... kiedyś jak przyjechało do mnie pogotowie, wolę nie mówić o okolicznościach - przy ekipie z pogotowia wskoczył mi na kolana i zaczął się łasić, mruczeć co wywołało uśmiech na twarzach wszystkich; był przy mamie w atakach zbyt wysokiego ciśnienia, jak ojcu coś nie poszło w pracy, jak brat wrócił zły ze szkoły
*chodził na teren starej komendy policji i zaczepiał psy będące pozamykane w boksach
*lubił spać z nami - to z rodzicami, to z bratem, to ze mną w łóżku
*był przy mnie jak pisałam pracę magisterską a jak pisałam najważniejszy - metodyczny rozdział nie odstępował mnie dniem i nocą
*okazał zazdrość mojemu skarbkowi jak ten przyjechał pierwszy raz - wskoczył mi na brzuch i się najeżył... :P
*potem spał na bluzie skarbka
*nie lubił dymu tytoniowego i osób w stanie wskazującym
*lubił spać na kaloryferze
*skakał po meblach
*potrafił drapnąć jak miał dosyć głaskania i jak się go wybudziło ze snu
*wylizał się ze złamania pod rząd obu przednich łapek
*czuł że czeka go szczepienie czy zastrzyk i strasznie miauczał przed

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Słubice24.pl

Rzetelne, obiektywne i najczęściej odwiedzane źródło informacji o Słubicach. Newsy, komentarze, zdjęcia, relacje, ogłoszenia, forum dyskusyjne. Zapraszamy!

Zajrzyj do nas