Czytałam o debacie posłów, nawet odsłuchałam nagranie z Sejmu... Wielu posłów w wystąpieniach walczyło o mieszkańców swojego regionu, podając konkretne przykłady sytuacji zawodowych/rodzinnych, jakie ich dotykają. I czekałam, czy będzie ktoś "od nas". Podobno powiat słubicki ma swojego reprezentanta w Sejmie? Podobno to Tomasz Aniśko z Ośna Lubuskiego. Ale ku mojemu rozczarowaniu, nie odezwał się, nie powiedział nic. Nie jestem pasjonatką polityki. Ale moim zdaniem bycie posłem z naszego regionu to jakiś obowiązek zaangażowania w ważne sprawy tutejszych mieszkańców. Każdy ma jakieś zawodowe obowiązki w pracy, której się podejmuje. A poseł to myślę, że nawet większe niż w jakiejś innej. I co?