TEMAT:

Nie pomyślałeś o tym, że to oświetlenie, o którym mówisz można założyć bez konieczności budowania wieży za prawie 5 baniek ?

W kwestii FB- „czy z kilkoma osobami wałkuję” ?- szczerze mówiąc nie liczyłem ile osób się wypowiada w tym temacie, ale ludzie komentują i temat ich interesuje. Przykładowo, to co się dzieje np. w starostwie już Ich interesuje wyraźnie mniej. Przypałętał się też ostatnio jakieś troll, który, jak lew broni tej inwestycji, ale oczywiście (podobnie, jak Ty) jest anonimowy.

PS- są osoby, które do mnie w tej sprawie piszą priv, a się nie wypowiadają. A za "romantyzm z hot dogiem ze stacji", to jednak podziękuję

Pirlo....Pirlo, pojedź czasem do domu nie Rzepińską a wzdłuż wału.....odbij w lewo na Lukoila i kup hot doga....stacja już jest

i znowu zmieniasz cyferki nie dawno pisałeś o około 3 mln a teraz robisz już prawie "5 baniek"

P.S. nie wyzywaj ludzi od trolli- to nie ładnie

jurand napisał: Wpadnij kiedyś na bieźnie w sobotę na stadion i zobacz ile niemców przychodzi/przyjeżdża zobacz stadion (historycznie ich stadion).

Uśmiałem się nieźle. Stadion zazwyczaj świeci pustkami, a jedyni Niemcy zazwyczaj na stadionie Polonii to albo groundhopperzy (tzw. kibice zwiedzający mecze piłkarskie w różnych krajach) z terenów byłej NRD lub zaprzyjaźnieni z kibicami Polonii - kibice frankfurckiego Vorwartsu.

Mistrzu 3 miliony, to kwota zabezpieczona w budżecie. 4,5 to kwota w kosztorysie inwestorskim. Znając życie, to wyjdzie w praktyce pod 5

Jurand- to teraz głównym argumentem za budową jest "romantyczna przechadzka z hot-dogiem z lukoila" ?

no w kocu piszesz knkretnie:) i trzymaj się konkretów bo czasem ciężko cie zrozumiec. To co zmykamy wątek i robimy jutro nowy na temat wieży ? czy bedziemy dalej w tym dyskutowac?

Może zostańmy w tym wątku Ale już wiemy kto naprawdę zyska na tej wieży - Lukoil oczywiście Tylko nie wiem, czy obsługa wyrobi z robieniem tych hot-dogów Dzięki, że nam rozjaśniłeś to wszystko

jurand napisał: Piętnujesz budowę, nakręcasz ludzi przeciwko budowie a tylko dlatego, że mieszkasz przy wieży i nie chcesz pielgrzymek zwiedzających, którzy jak pewnie domniemywasz będą mogli patrzeć na ciebie z góry

Ja mieszkam daleko od planowanej wieży, ale nie podoba mi się, że to mieszkańcy Słubic mają na nią płacić. Mamy wiele ważniejszych rzeczy do zrobienia.

A co do wieży jako atrakcji turystycznej to wierz mi, że pielgrzymki niemców będa gnały na zabój by to oglądać i będą stołowac się na bazarze i jeść kiełbase i zostawiac euraki i będa też jeździły wycieczki rowerami bo tacy już są! Wpadnij kiedyś na bieźnie w sobotę na stadion i zobacz ile niemców przychodzi/przyjeżdża zobacz stadion (historycznie ich stadion).

No więc to już nie będzie historycznie ich wieża, bo swoją dawno temu zburzyli.
Po drugie jak im się marzy coś takiego, to nie widzę problemu, kupują grunt i stawiają wieżę za swoje eurasy i gitara. Z tym, że niekoniecznie w planowanym obecnie miejscu, bo nie ma ciula i przy budowie wieży park ucierpi na tym najbardziej.

Tak jest i tego nie zmienisz i nie kłóć się bo i tak nie masz racji. Masz swoje zdanie- ok. ale racji nie masz:)

Nie ma racji w czym? Że są ważniejsze wydatki w tym mieście, że budowa wieży będzie później tylko obciążeniem finansowym dla Gminy?

nawet z podatków się nie dokładam bo odprowadzam je z żoną w de

To w zasadzie nie mamy o czym gadać. No chyba, że jesteś już tak związany z de, że czujesz się też emocjonalnie związany z historyczną wieżą?

Jurand. Co do tego fejsa, to może rzeczywiście temat wieży na „Nowych Słubicach” się przewija ostatnio dosyć często, ale nie bez powodu. "Kotlet " nie jest odgrzewany, ponieważ w tym roku Twój idol Ciszewicz i spółka ostro postanowili się wziąć za temat- do tego stopnia, że burmistrz już dziś zapowiada tam huczne otwarcie i zaprasza na „ciastko”. Nie dziwi mnie to jakoś szczególnie, bo czas przecież mu ucieka i trzeciej kadencji może nie być. Domyślam się też, że całej tej inwestycji będzie mogło towarzyszyć najpewniej coś w rodzaju propagandy, która będzie przedstawiać pomysł w samych superlatywach. Po prostu trzeba dać temu odpór i rzetelnie przedstawić temat lokalnej społeczności i dlatego temat się pojawia i będzie pewnie dalej nam towarzyszyć.

PS- „Nowe Słubice” to nie jest mój blog o wieży Kleista. Pojawiają się tam też inne tematy i nie tylko mojego autorstwa. Jakby ktoś chciał rzucić okiem, bądź się wypowiedzieć, to zapraszam - www.facebook.com/groups/553978098073580/

Zresztą ta propaganda w mediach już jest chyba uprawiana. Wystarczy rzucić okiem na ten artykuł z "wybiórczej"- gorzow.wyborcza.pl/gorzow/1,36844,211279...o-wiezy-kleista.html

Albo na to ( to jest dopiero HIT)- www.instytut.net/wp-content/uploads/2016...derlandPLslubice.pdf

"Jesteśmy ostatnimi cegłami Wieży Kleista. Dawniej byłyśmy widoczne z daleka.
Nasza wieża była celem wycieczek za miasto i motywem pojawiającym się na kartach
pocztowych. Dzisiaj szukanie nas w lesie to prawdziwe podchody! Część z nas tworzy
jeszcze leżący wśród gruzu okrągły czubek wieży, ale pozostałe są rozrzucone dookoła,
przykryte mchem i trudne do zauważenia. " - to trzeba złożyć pretensje do Wermachtu.

"Potem przyszła druga wojna światowa, która w wielu krajach przyniosła wielkie
cierpienie i zniszczenia. W trakcie ostatnich walk o miasto nasza wieża została wysadzona
w powietrze. Po wojnie miliony ludzi musiały opuścić swoje rodzinne strony,
a w całej Europie pojawiły się nowe granice państwowe. " - Hmm ciekawe kto ją wywołał i do tego doprowadził? Naziści z kosmosu?

" Granice zdają się prawie znikać, coraz częściej szuka się tego, co łączy
Europejczyków, i planuje się wspólną przyszłość. " - czyli przywrócenie granic dla bezpieczeństwa Polski.

Podsumowując - bezczelna wręcz propaganda.

Pirlo napisał: Albo na to ( to jest dopiero HIT)- www.instytut.net/wp-content/uploads/2016...derlandPLslubice.pdf

To faktycznie jest zajebiste.
Powoli zmieniam zdanie co do wieży klajsta i myślę, że to może mieć sens. Z tym, że widzę dwie, w sumie niewykluczające się, opcje.
1. Wieża musi być tak wysoka, żeby było z nie widać swobodnie Arbeitserziehungslager „Oderblick” in Schwetig.
i/lub
2. Budowa wieży w pobliżu i z jednoczesną odbudową Arbeitserziehungslager „Oderblick” in Schwetig.
Tak, to ma sens!

Jeszcze dla zainteresowanych- tak ma niby mniej więcej wyglądać ta wieża. Za sam projekt trzeba było zapłacić 123 tysiące złotych brutto. Wszystkie te osoby, z którymi na ten temat dotychczas rozmawiałem były święcie przekonane, że wieża będzie wierną kopią tej wysadzonej w 45 roku. A tu figa, bo za prawie 5 baniek „menadżer gminy” chce nam postawić wielką (30 metrów wysokości) klepsydrę.

Wiesz po co ta wieża? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego słubickiego społeczeństwa. To jest Wieża na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tą Wieża? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo."

Pewnie, że nie ostatnie.
Jeszcze Bismarck czeka, bo też mu jakieś ciule wieżę wysadziły.