A więc w takim razie kłania się artykuł 296 Kodeksu Karnego.Niech Ci, którzy podpisywali stosowane umowy odpowiadzą teraz za to ( myślę, że dobrze by się stało gdyby tej sprawie z bliska przyjrzał się prokurator i NIK), a najlepiej pokryją zwrot dotacji z własnej kieszeni! ...Musi to na Rusi!
...A tak na marginesie-Niemcy zrobili kapitalny interes- z dotacji unijnych odremontowali ruinę w centrum Frankfurtu, natomiast Polaczków zobowiązali do wykoszenia lasu i postawienia wieży imieniem swojego wieszcza ( jakoś ogólnie mało znanego-proszę popytać Słubiczan co wiedzą o Kliescie) i oficera pruskiego, który nie miał nic wspólnego z Polską -wbrew przyrodzie, wbrew znacznej części opinii publicznej, wbrew logice, wbrew wszystkiemu....z uporem maniaka, koniecznie, na siłę!- tylko PO CO??? Dla KOGO tak naprawdę? ( ale jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi
)....Ale mam pomysł-niech Pan Ciszewicz ( bądź inny pomysłodawca/inicjator/propagator) postawi sobie wieżę w swojej okolicy, przed własnym domem i najlepiej jeszcze z własnych pieniędzy- w ten sposób dotrzymacie Państwo zobowiązań wobec partnerów z Frankfurtu