Trochę brakuje mi czasu na codziennie prostowanie kłamliwych informacji na mój temat.
Wczoraj czytałem z wypiekami na policzkach o tym, że mam zostać członkiem zarządu powiatu, dziś niemal spadłem z fotela po przeczytaniu rewelacji na temat mojego przejścia do Prawa i Sprawiedliwości.
Cóż. Nie chce mi się znów tłumaczyć tego, że nie jestem wielbłądem. Ale OK. Nie jestem.
Nie będę członkiem zarządu i nie przechodzę do PiS.
Byłem, jestem i będę człowiekiem lewicy. Te kłamliwe insynuacje wkładam do jednej szuflady z obelgami kierowanymi, od miesięcy, w moją stronę.
Dziś czytam na swój temat kolejne mało wyszukane insynuacje, wczoraj czytałem o tym, że jestem funkcjonariuszem lokalnej mafii, szefem gangu, watażką z wyglądem Alfonsa, porównywano mnie do Hitlera.
Rozumiem, że jest to próba deprecjonowania mojej osoby, próba odwrócenia uwagi od problemów prawnych pana Łuczyńskiego, od faktu rozpadu koalicji go popierającej. Że to obrona układu, przez atak...
Z pokorą przyjmuję te insynuacje, wierząc bezgranicznie w mądrość mieszkańców.
pozdrawiam serdecznie
Robert Włodek
Mieszkaniec aktywny. Wicestarosta Powiatu...