Piotr Łuczyński wysłał mi list, który odbieram jako groźbę oraz atak na wolność słowa.
Starosta Łuczyński wysłał mi list, w którym wezwał mnie do zaprzestania publikowania jego rozmów z Panem Markiem Ławreszukiem, usunięcia moich publikacji na jego temat, według niego kłamliwych, a także przeprosin.
Nie usunę niczego, co napisałem na temat „działalności samorządowej” Łuczyńskiego, nie przeproszę go też, bo nie mam za co. W żadnej linijce swoich tekstów nie napisałem bowiem nieprawdy.
Wezwanie Łuczyńskiego, w którym pisze, że pozwie mnie „o znaczną sumę pieniężną” odbieram jako groźbę i próbę "zamknięcia mi ust".
Mam prawo, jako obywatel, jako redaktor naczelny i jako szef struktur lokalnej partii politycznej, do krytycznej oceny pracy osoby publicznej, którą, jeszcze, jest Piotr Łuczyński.
Nie dam się zastraszyć. Dalej będę robił swoje:)
Zachęcam do lektury listu Łuczyńskiego, szczególnie ciekawe są te fragmenty, w których, w mojej ocenie, Łuczyński mija się z prawdą i manipuluje słowami szefa słubickiej prokuratury.
Skany listu starosty i mojej odpowiedzi znajdziecie pod adresem:
pograniczelubuskie.pl/2015/08/slubice-lu...isze-list/#more-8980
,
a także na facebookowej grupie: Słubickie Forum Polityczne
www.facebook.com/groups/slubice/?fref=ts
Pozdrawiam
Robert Włodek