TEMAT:

Witam
Ostatnio chciałem załatwić sprawę w Gminie i zostałem potraktowany obcesowo .
Pani wykazała się brakiem wiedzy merytorycznej i kultury osobistej w mojej ocenie.
Czy dotyczy to większej ilości przypadków czy tylko Ja miałem takie "szczęście"

ja ostatnio byla w urzedzie miasta jest tak samo odsylali mnie od pokoju do pokoju

Idziesz do przelozonego i "opowidasz swoja historie" jak to nie pomoze to do najwyzszego - burmistrza.
A jak i ten ma jakies obiekcje to wracasz do domu i piszesz pismo do urzedu, potem albo je wysylasz poleconym albo zostawiasz za potwierdzeniem w urzedzie i wtedy na nawet najbzdurniejsze ktos musi odpowiedziec, oczywisce moze tez bzdura.
Urzednikow trzeba wychowywac i przypominac im, ze sa dla NAS a nie odwrotnie, i kiedy oni oraz my, petenci sie do tego przyzwyczaimy nie bedzie podobnych postow na forum jak Wasze.

Tak
Ja oczywiścei popełniłem błąd ponieważ wściekłem się i próbowałem zadzwonić wyżej lecz niewidzialna bariera
mnie dopadła .
Należy powiedzieć DOŚĆ
Władza źle wpłynęła na p. Sekretarz Gminy czas nawyższy zmienić kobietę.
Władza deprawuje małych ludzi.[/b]

jestem studentem, jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej , która tematycznie jest związana z naszym miastem, gminą.... poszełem do urzędu zaczerpnąć kilku informacji. Powiem szczerze że zostałęm miło przyjęty, młoda Pani i młody Pan bardzo chętnie udzielili mi informacji, a mało tego widziałem ich zaangażowanie w moją sprawę pomogli mi i to ponad programowo, oprócz informacji o ktróe pytałem, poradzili mi co jeszcze warto zaieścić w mojej pracy, pokierowali do odpowienichkomórek- byłem bardzo zadowolony. Może to był wyjątek- nie wiem, moze chodzi o topże na tych stanowiskach byli akurat młodzi ludzie- pełni zapału i chęci, którzy może chciali pracować właśnie natych stanowiskach a nie jak co niektórzy pracuja bo pracować trzeba. Może czasem ten młody zapał kreatywnośc i świeżość jest ważniejsza niż doświadczenie któego co niektórzy i tak nie potrafią wykorzystać.

zgadzam się z wypowiedzią wyżej!zazwczaj w takich urzędach młodsi ludzie są milsi, ponieważ mają chęć do pracy i nie zachowują się jakby siedzieli tam za karę w przeciwieństwie do tych starszych.oczywiście nie jest to regułą ale w większości przypadkach potwierdza się to w 90%.