Niezwykle ciekawie było w miniony weekend podczas spotkań rozgrywek A-klasy. Polonia Słubice wygrała na wyjeździe z Orłem Trzcinna 5:0, a w derbach powiatu słubickiego Zorza Kowalów pokonała SKP Słubice 6:1.
Gole dla Polonii w Trzcinnej zdobywali: Marcin Dobras, Rafał Gronostaj, Krystian Haręzga (x2), Łukasz Tabaka. Z kolei na boisku w Słubicach na listę strzelców wpisali się: Rafał Kotwica (x2), Waldemar Kwaśniewski (x2), Tomasz Pawluczenie, Andrzej Drabiec dla Zorzy oraz Łukasz Gulbiński dla SKP.
W Słubicach szczególnie to drugie spotkanie wzbudziło wiele emocji. To był mecz walki, sędzia pokazał aż 10 żółtych kartek, a licznie przybyli na stadion kibice mogli obejrzeć ciekawy pojedynek ze sporą liczbą podbramkowych akcji. Ostatecznie wygrali zawodnicy z Kowalowa, którzy dzięki zwycięstwu umocnili się na drugim miejscu w tabeli.
O komentarz poprosiliśmy trenera zwycięzców Krzysztofa Ryłko: Do Słubic przyjechaliśmy świadomi ciężkiego i twardego spotkania i nie inaczej było na boisku. Był to pojedynek derbowy i sędzia wielokrotnie sięgał po żółte kartki. Myślę, że kluczem do wygranej był otwarty futbol i wysoki presing z naszej strony. Do przerwy udało się dwukrotnie trafić do siatki SKP, co na pewno stawiało nas lepszej sytuacji na drugą część spotkania. Założyliśmy, że nie będziemy bronić wyniku, tylko zaatakujemy, żeby podwyższyć prowadzenie i to się udało, bo już po 60 minutach było 4:0 dla Zorzy. Dziękuję zawodnikom za takie zaangażowanie, równiez tym z SKP, bo jak na A klasę było to niezłe spotkanie. Dopisała także liczna publiczność. Teraz mamy kilka dni na zagojenie siniaków i w niedzielę przed nami kolejny mecz.