Flamenco to swoisty fenomen, który obejmuje nie tylko muzykę i taniec, ale także śpiew, strój i specyficzny sposób zachowania, co daje prawdziwie ognistą mieszankę. Na pomysł zorganizowania wieczoru, który przybliży mieszkańcom Słubic te klimaty, wpadła jeszcze w ubiegłym roku Joanna Zapała prowadząca w naszym mieście szkołę flamenco La Frontera. Do współpracy zaprosiła wybitnych muzyków.
Na scenie pojawili się pochodzący z Jerez de la Frontera gitarzysta Valle Monje, który jest synem słynnego śpiewaka Luis Monje Vargas „El Peluca” oraz wokalista Juan Cardenas, wywodzący się z Puebla de Cazalla - miasta niedaleko Sewilli o wielkich tradycjach flamenco. Obaj zaczęli swoją przygodę z flamenco w bardzo młodym wieku, a obecnie występują na międzynarodowych scenach towarzysząc najsłynniejszym artystom tego nurtu.
Jeśli flamenco, to oczywiście taniec. Tutaj mogliśmy podziwiać wybitną tancerkę Barbarę Cieślewicz, która obecnie jest instruktorką w berlińskiej szkole Flamencostudio Amparo de Triana i od wielu lat koncertuje z muzykami w Niemczech i w Polsce. Towarzyszyła jej pomysłodawczyni całego przedsięwzięcia Joanna Zapała, także uznana tancerka.
Obie panie dały prawdziwy popis wprowadzając licznie zgromadzoną publiczność w magiczny klimat. W rytm serwowanej na żywo muzyki zaprezentowały kilka różnorodnych stylów tego tańca, występując z charakterystycznymi dla flamenco gadżetami: w sukniach z trenem (tzw. bata de cola), z chustą, wachlarzami i laską.
Na wieczorze poświęconym fenomenowi flamenco nie mogło oczywiście zabraknąć kulinarnych akcentów. Klub Prowincja, który był gospodarzem imprezy, zadbał o hiszpańskie wino i przekąski tapas. Organizatorów ucieszyła także frekwencja. Sala była wypełniona po brzegi, także gośćmi zza Odry, a dla wielu chętnych po prostu nie starczyło miejsca.
O wrażenia z imprezy zapytaliśmy Joannę Zapałę.
- Bardzo cieszę się, że nasze pierwsze spotkanie wyszło tak dobrze. Jako zespół spotkaliśmy się w dzień koncertu, a pierwszą próbę mieliśmy zaledwie dwie godziny przed występem. I na tym właśnie polega flamenco, że wiele rzeczy podczas koncertu jest czystą improwizacją. Wszystko udało się dzięki temu, że muzycy są profesjonalistami. Najważniejsze, że dopisała publiczność. Po koncercie wiele osób prosiło o kolejne spotkania z flamenco. Zapowiada się więc kolejne wydarzenie, ale jeszcze nie wiem kiedy - podsumowała J. Zapała.
Portal Słubice24 był patronem medialnym wydarzenia. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć przygotowanej przez naszego reportera.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl/wiadomosci/kultura/9863-magiczny-wieczor-z-flamenco-foto#sigProIdb74871c842
https://slubice24.pl/wiadomosci/kultura/9863-magiczny-wieczor-z-flamenco-foto#sigProIdb74871c842