
Do ujawnienia pojazdu doszło 9 stycznia w okolicy Frankfurtu nad Odrą. Funkcjonariusze Straży Granicznej i Bundespolizei zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej osobową Mazdę CX5. Kierujący pojazdem 28-letni Polak nie miał przy sobie ani dokumentów auta, ani dokumentów tożsamości.
Podjęte przez mundurowych czynności potwierdziły, że pojazd pochodzi z kradzieży. Jego wartość służby oceniły na 150 tysięcy złotych. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja niemiecka, która zatrzymała zarówno auto jak i prowadzącego je kierowcę.