Ostatnie dni były udane dla lubuskich celników. Najpierw w ich ręce wpadło ponad tysiąc paczek nielegalnych papierosów, następnie przechwycili sporą przesyłkę z narkotykami. Wszystko dzięki pomocy psów służbowych - Conti i Herosa.
Do pierwszego zdarzenia doszło 29 października późnym wieczorem w rejonie Świecka. Celnicy postanowili skontrolować jadący do Paryża rejsowy autokar. W pracy pomagał im labrador Heros, szkolony do wykrywania wyrobów tytoniowych.
Podczas przeszukania pies szczególnie zainteresował się dwiema walizkami należącymi do obywatelki Rumunii. W jej bagażu znajdowało się 1140 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, a należności wynikające z nielegalnego wprowadzenia ich na teren naszego kraju celnicy wyliczyli na ponad 25 tysięcy złotych.
Drugie ujawnienie miało miejsce 8 listopada podczas kontroli osobowego busa wracająego z Belgii. Tego dnia celnikom pomagał springer spaniel Conti, specjalnie wyszkolony do wykrywania narkotyków. Szybko "wyniuchał" torbę w której było 1,27 kg marihuany oraz niewielką saszetkę zawierającą blisko 200 gramów amfetaminy - całość warta ponad 40 tys. złotych.
- Według wyjaśnień złożonych przez podróżujących, feralny bagaż został przekazany na jednym z postojów w Niemczech do dalszej podróży. Miał trafić do odbiorcy w Białymstoku. Natomiast saszetka z amfetaminą została porzucona już wewnątrz busa, zapewne pod wpływem zbliżającej się kontroli - poinformowała Beata Downar-Zapolska z Izby Celnej w Rzepinie.
Jak wyjaśniła rzecznika, tylko w tym roku lubuscy celnicy przejęli już ponad 90 kilogramów narkotyków o czarnorynkowej wartości blisko 6 milionów złotych.