Bez prawa jazdy, za to z trzema promilami i kradzionym samochodem jechał 37-letni mieszkaniec naszego powiatu. Pijanego kierowcę zatrzymali policjanci z komisariatu w Rzepinie. Może trafić za kratki nawet na 5 lat.
Do zdarzenia doszło 17 października w godzinach porannych. Dyżurny komendy w Słubicach otrzymał informację o kradzieży samochodu Volkswagen Bora na niemieckich numerach rejestracyjnych. Z relacji zgłaszającego wynikało, że do kradzieży doszło na jednej ze stacji paliw w Słubicach. Sprawca wykorzystał chwilę nieuwagi właściciela pojazdu i odjechał z parkingu.
Policjanci natychmiast zajęli się poszukiwaniem skradzionego pojazdu i ustalaniem tożsamości sprawcy. Udało się to już kilka godzin później w Rzepinie. Chwilę po godz. 15 mundurowi zatrzymali auto i feralnego kierowcę.
Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany – badanie na stan trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad trzy promile alkoholu. Szybko wyszło też na jaw, że 37-latek nie ma w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany samochód trafił na policyjny parking i niebawem zostanie zwrócony właścicielowi.