Pogranicznicy ze Świecka zatrzymali Litwina, który wjechał do Polski skradzionym w Niemczech Porsche Cayman GT4. Mężczyzna próbował uciekać przed mundurowymi do lasu, ale został złapany.
Do zdarzenia doszło 5 grudnia na jednym z parkingów przy autostradzie A2. Patrol zauważył nerwowo zachowującego się mężczyznę, który stał przy sportowym Porsche Cayman GT4. - Na widok funkcjonariuszy kierowca wpadł w panikę i zaczął pieszo uciekać w kierunku lasu. Szybko został złapany – opowiada Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej
Jak się okazało, był to 34-letni Litwin. Podczas przeszukania znaleziono przy nim zagłuszacz sygnału GPS, a porsche miało założone polskie tablice rejestracyjne należące do innego pojazdu. Za to w bagażniku leżały oryginalne, niemieckie tablice.
Mundurowi potwierdzili, że samochód został skradziony na terytorium Niemiec. Kierowca twierdził, że za jego dostarczenie do Polski miał otrzymać 200 euro.
Skąd wynikało jego nerwowe zachowaniu na parkingu? - Okazało się, że właścicielowi pojazdu udało się zdalnie zablokować silnik samochodu, mimo wykorzystania przez złodzieja zagłuszacza GPS – wyjaśnia rzecznik.
34-latka zatrzymano i przekazano słubickim policjantom. Odpowie za kradzież samochodu.
Porsche zostało zabezpieczone i odholowane na parking strzeżony. Szacunkowa wartość odzyskanego pojazdu to 500 tys. zł.
https://slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/23285-ukradl-porsche-i-uciekl-do-lasu-zlapala-go-straz-graniczna-foto#sigProId040a8377f8