Za nami dwa dni trudnej, zimowej pogody, podczas której słubiczanie zmagali się z marznącymi opadami i gołoledzią. Niestety, nie obyło się bez kolizji na drogach i kontuzji na skutek upadków. Zapytaliśmy służby o bilans ich pracy w tym czasie.
Trudne warunki pogodowe zaczęły się tak naprawdę już 10 stycznia wieczorem i trwały przez dwa kolejne dni. Najgorsze były opady marznącej mżawki, które spowodowały niebezpieczne warunki na drogach i chodnikach. Wielokrotnie było widać auta wpadające w poślizg przy wyjazdach z posesji lub skrzyżowań czy tracących równowagę pieszych oraz rowerzystów.
- W tym czasie odnotowaliśmy sześć kolizji, które były efektem trudnych warunków pogodowych – opowiada Ewa Murmyło z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach. Jedna z nich wyglądała szczególnie groźnie. - 11 stycznia w godzinach wieczornych w rejonie Białkowa kobieta straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo. Doznała złamania nadgarstka – dodaje nasza rozmówczyni.
Nieco więcej pracy niż zwykle mieli strażacy, którzy ruszali na pomoc kierowcom. Tak było m.in. 11 stycznia w Lubiechni wielkiej, gdy około godz. 19 samochód wypadł z drogi. Tym razem jednak obyło się bez obrażeń.
Do niecodziennej sytuacji doszło 11 stycznia nad ranem na drodze między Słońskiem a Kostrzynem nad Odrą.- Najpierw jedna kobieta kierująca pojazdem zjechała do rowu, ponieważ na drogę wybiegł jej jeleń, a za chwilę druga jadąca autem kobieta również wypadła z drogi, praktycznie w tym samym miejscu – opowiada Michał Borowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach.
Śliska nawierzchnia sprawiała kłopoty kierowcom także w pozornie bezpiecznych miejscach, gdzie nie ma możliwości rozwinąć dużej prędkości, jak np. na stacjach paliw. – 11 stycznia wieczorem na jednej ze stacji w pobliżu Kostrzyna nad Odrą nieznany kierowca uderzył w skrzynkę do tankowania paliwa i ją uszkodził. Kierowca jednak oddalił się z miejsca zdarzenia, pracownicy zauważyli to dopiero po fakcie, sprawdzając zapis na kamerach monitoringu – wyjaśnia M. Borowy.
A czy z powodu trudnych warunków pogodowych doszło do większej ilość wypadków wśród pieszych, np. na skutek upadku na chodniku? – Nie zanotowaliśmy zwiększonej ilości pacjentów z takimi urazami – informuje Wojciech Obremski, rzecznik prasowy Szpitala im. prof. Zbigniewa Religi w Słubicach. – 11 stycznia mieliśmy dwa przypadki urazów kończyn, a 12 stycznia tylko jeden – dodaje.