Dopiero co informowaliśmy o apelu strażaków z OSP Rzepin o nieodpowiedzialnym zachowaniu na drogach, a do naszej redakcji trafiło nagranie, na którym widać niebezpieczną jazdę w wykonaniu kierowcy ciężarówki.
Sytuacja miała miejsce w miniony piątek, późnym wieczorem. - Około godz. 23:30 na wiadukcie nad autostradą A2 ciągnik siodłowy zjechał na drugi pas bez kierunkowskazu, prawie nas zgniatając, następnie na skrzyżowaniu przy kościele wyprzedzał pojazd osobowy, a później jechał środkiem jezdni zajmując 2 pasy ruchu. Kolejnym wykroczeniem było przejechanie na czerwonym świetle na ul. Wojska Polskiego przy pracach drogowych – napisał nasz czytelnik, który dołączył zdjęcia i nagranie.
Sprawę zgłosił od razu na policję i kontynuował jazdę za ciężarówką aż do Drzecina, ale zawrócił ze względu na dużą prędkość, jaką rozwijał pojazd. Chwilę wcześniej, na wysokości placu Przyjaźni, przy parku z fontanną, kierowca ciężarówki omal nie potrącił pieszego.
- Nie chcieliśmy go gonić przez teren zabudowany. Jak już wracaliśmy do Słubic, to policja jechała do niego na sygnale. Po 15 minutach zadzwonili do mnie z komendy, pytając czy jeszcze za nim jedziemy i gdzie go zgubiliśmy – dodaje.
Czekamy na informacje ze słubickiej komendy, jakie działania zostały podjęte w tej sprawie, czy kierowca został złapany i jakie grożą mu konsekwencje.