Nie ma pobłażania dla jeżdżących na podwójnym gazie. Przekonał się o tym kierowca, którego agresywne zachowanie na drodze zwróciło uwagę sołtysa Nowego Lubusza Jonatana Stawarskiego. Ten zajechał mu drogę i wspólnie z innym kierowcą zatrzymali pijanego – jak się później okazało - kierowcę.
Do zdarzenia doszło 14 kwietnia około godz. 18. J. Stawarski jechał akurat na zakupy. Na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Chrobrego jego uwagę zwróciła agresywna jazda innego kierowcy.
- Jechałem od strony kościoła i skręcałem w prawo. Nagle zobaczyłem auto, które jechało prosto na mnie. Gdyby nie moja reakcja, to doszłoby do kolizji. Zachowanie kierowcy było dziwne, co mi dało do myślenia. Zajechałem mu drogę, żeby go uspokoić – relacjonuje sołtys.
Gdy otworzył drzwi samochodu, od razu domyślił się powodu tej sytuacji - w środku czuć było alkohol. – Dałem znać innemu kierowcy, który też się zatrzymał, że najprawdopodobniej mężczyzna prowadzący pojazd jest pijany. Zabraliśmy mu kluczyki i wezwaliśmy policję – opowiada.
Podejrzenia okazały się prawdziwe, badanie alkomatem wykazało, że kierowca jest pod wpływem alkoholu. Został zabrany na komendę. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.