Dzieci lubią jeździć na rowerach, zwłaszcza latem. Jednak również i one powinny przestrzegać przepisów i pamiętać o posiadaniu dokumentu uprawniającego do jazdy. W Nowych Biskupicach patrol policji zauważył chłopca, który poruszał rowerem ale nie miał karty rowerowej. Sąd rozstrzygnie, czy rodzice właściwie sprawowali nad nim opiekę.
20 lipca około południa w Nowych Biskupicach patrol policji zauważył, że ulicą na rowerze jedzie chłopiec bez opiekuna. Miał więcej niż 10 lat, ale nie miał karty rowerowej.
- Dziecko do 7 roku życia jadące rowerem powinno zawsze znajdować się pod opieką osoby dorosłej lub starszego kolegi, mającego więcej niż 10 lat i kartę rowerową. Może poruszać się tylko poboczem. Ten, kto skończył 10 lat, powinien zawsze zabrać ze sobą kartę rowerową, żeby pokazać policjantom, że wie, jak poruszać się po ulicy – wyjaśnia Ewa Murmyło ze słubickiej komendy policji.
Policjanci odwieźli chłopca do domu i rozmawiali jego z rodzicami. Informacja o tym zdarzeniu zostanie wysłana do Sądu Rodzinnego, który sprawdzi, czy rodzice właściwie sprawowali opiekę nad dzieckiem. Gdyby doszło do wypadku, konsekwencje byłyby dużo poważniejsze.
E. Murmyło przy tej okazji przypomina, żeby młodzi rowerzyści zabierali ze sobą kartę rowerową i oczywiście jeździli bezpiecznie.
