Chodzi konkretnie o drogę krajową nr 31, która łączy Drzecin nie tylko ze Słubicami, ale również z takimi wioskami jak Golice, Pamięcin czy Lisów. Mieszkańcy zwracają uwagę na to, że jest kręta i niebezpieczna i nie ma na niej odpowiedniego pobocza. Dlatego chcieliby, aby wzdłuż drogi powstała ścieżka rowerowa.
Dla wielu z nich, szczególnie dzieci i młodzież, rower to jedyny dostępny środek lokomocji, dający możliwość dojazdu do pracy, szkoły czy znajomych w sąsiednich miejscowościach. Tą trasą porusza się także wielu turystów i zorganizowanych grup rowerowych.
- Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że tak jak w całej Europie tak i w Polsce stawia się na rozwój ekologii i zdrowego trybu życia, a co za tym idzie - promuje komunikację rowerową jako tanią i naturalną alternatywę dla pojazdów mechanicznych – czytamy w petycji.
Na pomysł jej napisania wpadła jedna z mieszkanek Drzecina, Monika Filip-Kosmala. Pozostali mieszkańcy szybko go podchwycili i równie szybko powstało pismo, w którym opisali szczegóły swoich postulatów.
Za drogę odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, dlatego petycja jest skierowana do jej regionalnego dyrektora, Marka Langera. Dokument ma trafić również na biurko burmistrza Słubic oraz zostanie wysłany do Lubuskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Inicjatorzy akcji chcą pod petycją zebrać jak najwięcej podpisów, dlatego do przyłączenia się zachęcają wszystkich, nie tylko mieszkańców Drzecina. Petycję można podpisać w świetlicy wiejskiej w każdą środę w godz. 16:30-19:00. - Postaramy się też o bezpośrednie dotarcie do zainteresowanych - deklarują autorzy dokumentu.
ZOBACZ TEKST PETYCJI
Co na to zielonogórska GDDKiA? Zapytamy jej szefa M. Langera i niebawem damy znać.
