W Cybince doszczętnie spłonął budynek gospodarczy z materiałami budowlanymi. Pożar wyglądał bardzo groźnie, a łuna ognia była widoczna z daleka. Całe szczęście nikomu nic się nie stało, ale straty w mieniu są znaczne.
Wszystko działo się w nocy z 25 na 26 lutego. Strażacy zostali powiadomieni o pożarze krótko po godz. 1. W ogniu stanął budynek gospodarczy przy ul. Krośnieńskiej w Cybince. Właściciel trzymał w nim m.in. materiały budowlane. Niestety, drewniana stodoła spłonęła doszczętnie.
– Kiedy przybyliśmy na miejsce, budynek cały stał w płomieniach, nie było szans na ratowanie mienia. Zajęliśmy się gaszeniem pożaru – mówi Michał Borowy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Słubicach.
Na miejsce docierały kolejne jednostki, łącznie w akcji wzięło udział 8 zastępów, straży zawodowej i ochotniczej. Pożar udało się opanować po kilkudziesięciu minutach. Nie były zagrożone sąsiednie budynki, nikt również nie ucierpiał.
Do 5 rano trwało żmudne dogaszanie pogorzeliska. Jak podaje M. Borowy, właściciel nie był w stanie oszacować strat, ale na pewno są one znaczne, ponieważ w budynku znajdowały się m.in. dwa samochody, narzędzia, wózek widłowy. Niestety, sam drewniany obiekt był łatwopalny.
Kilka godzin po zakończeniu akcji na miejsce wrócili strażacy ochotnicy z Cybinki i Białkowa, ponieważ pojawiły się nowe zarzewia ognia. Przyczyny pożaru bada policja.
Fot. OSP Cybinka