W rywalizacji, która miała miejsce od 25 do 29 września w miejscowości Murzasichle koło Zakopanego, wzięło udział blisko 500 osób z całej Polski. A byli wśród nich funkcjonariusze i pracownicy cywilni policji, straży granicznej i straży pożarnej, żołnierze, resortowi związkowcy i emeryci. Sformowali 37 drużyn.
Nasze miasto reprezentowało słubickie koło Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych. Drużynę pod nazwą „Sfora Słubice” tworzyli: Zygmunt Magniewski - kierownik drużyny, Teresa Magniewska, Krystyna i Ryszard Baczyńscy, Maria Bergandy, Maria i Hubert Kosiccy, Halina Piwko, Elżbieta i Stanisław Przybylscy.
Od pierwszego do ostatniego dnia rajdu drużyny wędrowały po górskich trasach zaproponowanych przez głównego sędziego - na Wielki Kopieniec, wokół Murzasichla i na Gęsią Szyję. Jak relacjonuje Krystyna Baczyńska, aby zdobyć punkty, drużyna musiała przejść te trzy trasy, których długość wynosiła średnio około 15 km dziennie. - Na trasie rozstawione były punkty kontrolne, w których należało zarejestrować swoją obecność i mieć odpowiednio wyposażoną apteczkę pierwszej pomocy oraz własnoręcznie wykonany proporczyk drużyny- opowiada K. Baczyńska.
Jeden z rajdowych dni został przeznaczony na dodatkową rywalizację „na miejscu”. Były to konkursy strzeleckie – z broni krótkiej, broni długiej i z łuku, oraz… w darta. Należało również wykazać się wiedzą w teście ze znajomości terenu, a później… ułożyć i wykonać autorską piosenkę rajdową, zawierającą elementy wydarzeń z rajdu.
Słubicka ekipa sprostała wyzwaniom! W ogólnej klasyfikacji „Sfora Słubice” zajęła drugie miejsce, za „Orłami I” z Koła PTTK nr 8 przy Komendzie Stołecznej Policji. Trzecie wywalczyli „De-Ptaki” z oddziału PTTK w Gdańsku. Dodatkowo Z. Magniewski zdobył pierwsze miejsce w turnieju darta.
Każda z drużyn przywiozła z rajdu trofeum (do słubiczan trafił puchar Komendanta Głównego Straży Granicznej). Sami słubiczanie też mieli okazję wręczyć coś innym - puchar ufundowany przez burmistrza Słubic Tomasza Ciszewicza z rąk Z. Magniewskiego odebrały „EMERKI” z Opola.
- Całą imprezę będziemy bardzo miło wspominać. Rywalizacja drużyn, jak i cały pobyt przebiegał w przyjaznej, życzliwej i sportowej atmosferze – podsumowuje K. Baczyńska.
