Taka sytuacja. 25-latek wziął z półki w jednym z marketów dwie butelki wódki i napój energetyczny i chciał wyjść ze sklepu. Zaatakował pracownika sklepu, który chciał mu w tym przeszkodzić. Został objęty dozorem policji i grozi mu 10 lat więzienia.
14 września policjanci zostali zawiadomieni o tym, że w jednym z marketów na terenie Słubic doszło do kradzieży. Młody mężczyzna usiłował wyjść ze sklepu nie płacąc za towar – z półek wziął dwie butelki wódki i napój energetyczny. Wartość „zakupów” to ok. 30 zł.
To, że 25-latek przeszedł przez linię kas i chciał uciec zauważył jeden pracowników sklepu. Zaszedł mu drogę i chciał odebrać skradziony towar. Wtedy mężczyzna stał się agresywny. - Zaczął go uderzać, szarpać i odpychać, w ręku trzymał śrubokręt – opisuje Ewa Murmyło ze słubickiej komendy. Kiedy krewkiego mężczyznę zatrzymali policjanci okazało się, że ma przy sobie narkotyki.
- 25-latek w czasie przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura Rejonowa w Słubicach zastosowała wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji – informuje E. Murmyło. To nie koniec - za popełnioną kradzież o charakterze rozbójniczym grozi mu nawet do 10 lat więzienia.