Zamiast czekać na Litwie na zakończenie wszystkich procedur, 6 obywateli Iraku chciało nielegalnie wyjechać do Niemiec. Pomagał im w tym Syryjczyk, a przeszkodzili funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Świecku.
8 września osobowy Opel Astra, którym jechało 6 obywateli Iraku, w tym 3 dzieci, został zatrzymany do kontroli tuż przed granicą. Jego pasażerowie mieli przy sobie dokumenty, które poświadczały, że złożyli na Litwie wnioski o udzielenie im ochrony międzynarodowej. I tam właśnie powinni byli pozostać i czekać na zakończenie postępowania. A nie ruszać w podróż do Niemiec.
- Wydane obywatelom Iraku dokumenty legalizowały ich pobyt na terenie Litwy, ale nie uprawniały do przekraczania granicy i pobytu w innych państwach UE – wyjaśnia Rafał Potocki, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. Dlatego pogranicznicy przedstawili im zarzut siłowania nielegalnego przekroczenia granicy.
Pomagał im w tym kierowca samochodu, obywatel Syrii, który również miał litewski dokument podróży oraz litewską kartę pobytu. Wszyscy przyznali się do winy i poddali dobrowolnej karze, a jest nią 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 1 rok oraz grzywna.
Sąd Rejonowy w Słubicach zdecydował, że cudzoziemcy do czasu przekazania ich stronie litewskiej przebywać będą w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.